Decydując o nocnej prohibicji, lokalne władze nie mogą swobodnie ustalać jej zasięgu terytorialnego. Ograniczenie można wprowadzić albo w całej gminie, albo na terenie, który ma status jednostki pomocniczej.

Władze gmin oraz miast na prawach powiatu decydują się często na wprowadzanie ograniczeń w handlu alkoholem. Zakaz sprzedaży takich napojów – oprócz zezwoleń na ich sprzedaż – jest jednym z instrumentów kontrolowania skali sprzedaży tych wyrobów w gminie. Niejednokrotnie jednak, określając zakres terytorialny prohibicji, samorządy popełniają błędy.

Dwie opcje ograniczenia

Zgodnie z art. 12 ust. 4 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (dalej: u.w.t.) rada gminy (miasta) może ustalić, w drodze uchwały, dla terenu gminy lub wskazanych jednostek pomocniczych gminy, ograniczenia w sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Ograniczenia mogą dotyczyć handlu prowadzonego w godz. 22‒6.

Ten przepis należy czytać uważnie, dostrzegając wynikające z niego niuanse, o czym ostatnio przekonali się radni z gminy Pieńsk (woj. dolnośląskie). Podjęli stosowną uchwałę w sprawie ograniczenia sprzedaży napojów alkoholowych w godzinach nocnych, w drodze której ustanowili mający obowiązywać w godz. 23‒6 zakaz handlu napojami alkoholowymi w punktach zlokalizowanych na terenie miasta Pieńsk. Chodziło więc o nocną prohibicję w tylko jednej z miejscowości wchodzących w skład gminy. Decyzję Rady Miejskiej w Pieńsku zakwestionował jednak wojewoda dolnośląski, który w rozstrzygnięciu nadzorczym z 31 października 2024 r. (nr PN-N.4131.104.6.2024.MN; Dz.Urz. Woj. Dolnośląskiego z 2024 r. poz. 5416) stwierdził nieważność uchwały.

„Z literalnego brzmienia wskazanej regulacji wynika w sposób jednoznaczny, że ograniczenia w nocnej sprzedaży alkoholu mogą być wprowadzane wyłącznie na terytorium całej gminy albo na obszarze jej jednostek pomocniczych. A contrario, nie jest możliwe wprowadzanie takich ograniczeń na części terytorium gminy niebędącym jednostką pomocniczą” – uzasadnił w rozstrzygnięciu wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń.

W praktyce oznacza to, że decydując o wprowadzeniu nocnej prohibicji, rada gminy ma dwie opcje. Po pierwsze, może wprowadzić zakaz obowiązujący na obszarze całej gminy. Po drugie, może zdecydować o ograniczonym terytorialnie zakazie, ale wówczas musi wskazać poszczególne jednostki pomocnicze, takie jak: sołectwa, dzielnice czy osiedla, w których ma on obowiązywać. Nie może natomiast stosować innego klucza, np. wyznaczać konkretnych miejscowości objętych prohibicją, jeżeli nie są one odrębnymi jednostkami pomocniczymi. Trzeba jednocześnie pamiętać, że zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym jednostką pomocniczą może być również położone na terenie gminy miasto. W przywołanym przykładzie miasto Pieńsk nie ma jednak charakteru jednostki pomocniczej gminy, dlatego nie można było wyznaczyć tego miasta jako jedynego miejsca w gminie, gdzie obowiązywałaby nocna prohibicja.

Jeżeli więc władze jakiejś gminy chcą wprowadzić zakaz sprzedaży napojów alkoholowych tylko w konkretnej miejscowości, to najpierw, w odrębnej procedurze, muszą nadać jej status jednostki pomocniczej z wszystkimi wiążącymi się z tym konsekwencjami.

Pułapki związane z konsultacjami

Przy wprowadzaniu nocnego zakazu handlu alkoholem problemy w praktyce może wywołać również stosowanie art. 12 ust. 5 u.w.t. Zgodnie z nim rada gminy przed podjęciem opisywanej uchwały zasięga opinii jednostki pomocniczej gminy. A to oznacza, że:

Po pierwsze: konsultacje powinny mieć realny wymiar. Nie wystarczy skierowanie przez radę gminy prośby o opinię do organu jednostki pomocniczej. Do spełnienia ustawowego wymogu konieczne jest uzyskanie odpowiedzi. Wprawdzie rada gminy nie musi uwzględnić opinii, gdyż ta nie ma charakteru wiążącego, ale urzeczywistnienie wymaganej przez ustawodawcę formy współdziałania w procesie uchwałodawczym polega na tym, że musi ona otrzymać stanowisko jednostki pomocniczej, by móc się z nim zapoznać i rozważyć podnoszoną argumentację.

Po drugie: konsultacje muszą mieć odpowiedni zakres miejscowy. Sytuacja jest oczywista, gdy zakaz handlu napojami alkoholowymi ma obowiązywać na obszarze całej gminy. Nie ma wątpliwości, że wówczas rada gminy musi pozyskać opinię wszystkich jednostek pomocniczych z terenu danej gminy. Co jednak w sytuacji, gdy prohibicja ma dotyczyć wyłącznie wybranych jednostek pomocniczych? Okazuje się, że wówczas trzeba zasięgnąć opinii jedynie tych jednostek pomocniczych, których ma dotyczyć projektowana uchwała o zakazie sprzedaży alkoholu. W takim przypadku błędem jest kierowanie prośby o opinię do wszystkich jednostek pomocniczych z gminy (zob. np. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z 31 stycznia 2024 r., sygn. akt III SA/Gl 747/23). ©℗