Najpóźniej na początku listopada lokalne budżety zostaną zasilone 10 mld zł. Większość pieniędzy będzie podzielona między samorządami proporcjonalnie do ich udziałów w łącznej kwocie wpływów wszystkich JST z podatku PIT. Niecałe 1,8 mld zł uzupełni dochody najbiedniejszych samorządów.

Przekazanie dodatkowych pieniędzy jeszcze w tym roku lokalni włodarze wynegocjowali podczas rozmów z Ministerstwem Finansów o nowej ustawie o dochodach JST (pisaliśmy o tym: „Finansowy kompromis na ostatniej prostej”, DGP nr 163/2024).

Teraz resort finansów zdecydował o sposobie podziału tych środków. 8,2 mld zł zostanie rozdysponowane proporcjonalnie do tegorocznych udziałów w PIT. Dla poszczególnych rodzajów JST ustalono – w zależności od liczby ich mieszkańców – minimalne progi wsparcia. Do uzupełnienia dochodów tam, gdzie nie zostaną one osiągnięte – posłuży pozostałe 1,8 mld zł.

I tak gminy do 5 tys. mieszkańców mają otrzymać nie mniej niż 1 mln zł. Na 1,5 mln zł mogą liczyć te, których liczba mieszkańców nie przekracza 10 tys., a pozostałe na przynajmniej 2 mln zł. W przypadku powiatów i województw ustalono dwa minimalne progi. Na konta tych pierwszych trafi odpowiednio co najmniej: 3 mln zł (do 75 tys. mieszkańców) albo 4 mln zł, a do budżetów województw: 6 mln zł (do 1,25 mln mieszkańców) albo 8 mln zł.

W ostatnich latach sposób podziału rządowych kroplówek – przekazywanych jeszcze przez poprzednią ekipę – wzbudzał kontrowersje. Chodziło o to, na ile przekazywane kwoty powinny odzwierciedlać udziały w PIT (pieniądze te miały, przynajmniej w części, rekompensować ubytek dochodów JST spowodowany wprowadzeniem Polskiego Ładu), a na ile wspierać najmniejsze, najbiedniejsze samorządy (pisaliśmy o tym m.in. w artykule „Jedność samorządów wystawiona na próbę”, DGP nr 174/2022). Tym razem szybko osiągnięto kompromis.

– Sposób podziału jest zbieżny z tym, co proponowaliśmy. Zostało to zaakceptowane przez całą stronę samorządową. Pieniądze mają do nas trafić najpóźniej na początku listopada – komentuje Jacek Brygman, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.

Poszczególne samorządy otrzymają ustalone minimalne sumy, ale z jednym zastrzeżeniem. Kwota kroplówki nie może przekroczyć wysokości dochodów tej jednostki z tytułu udziału we wpływach z PIT w tym roku. Z tego powodu minimalnego progu 1 mln zł nie osiągnie 21 gmin.

– Myślę, że te gminy i tak powinny się cieszyć, skoro ich wpływy z PIT są podwojone – podkreśla Jacek Brygman.©℗