„Dzięki elastyczniejszym instrumentom regulacyjnym samorządy mają większą możliwość adresowania pomocy mieszkaniowej do najbardziej potrzebujących takiej pomocy od gminy” – wskazuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT), podsumowując efekty nowelizacji przepisów dotyczących ochrony praw lokatorów i o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy z 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 756 ze zm.). Chodzi m.in. o wprowadzenie umowy najmu socjalnego. Dzięki temu samorządy mogą od 2019 r. wynajmować najbardziej potrzebującym mieszkania z całego zasobu komunalnego.
– Był to krok w dobrą stronę, ponieważ teraz ci, którzy potrzebują pomocy mieszkaniowej od gminy, mają przyzwoitej jakości miejsce do mieszkania. Nie są to gigantyczne metraże, ale ta nowelizacja sprawiła, że nie ma lokali straszaków. Wcześniej budowało się blok z mieszkaniami socjalnymi albo wręcz baraki i urzędnicy straszyli lokatorów mieszkań komunalnych, że jak nie będą płacili czynszu, to tam trzeba będzie się przeprowadzić – ocenia Hanna Milewska-Wilk, specjalistka ds. mieszkalnictwa w Instytucie Rozwoju Miast i Regionów.
Resort rozwoju przekonuje, że m.in. dzięki temu udało się zmniejszyć liczbę oczekujących na gminne mieszkania z ponad 150 tys. rodzin w 2019 r. do niecałych 124 tys. rok temu. W przypadku najmu socjalnego kolejki skróciły się z ponad 33,5 tys. do niewiele ponad 29 tys.
– Jeśli pensja minimalna idzie w górę, to coraz mniej osób jest w stanie się ubiegać o najem socjalny i komunalny – zwraca uwagę Hanna Milewska-Wilk. Przypomina, że w ostatnich latach minimalne wynagrodzenie zwiększano niemalże co 6 miesięcy, a większość samorządów ma ustalone kwotowe progi, których przekroczenie uniemożliwia zgłoszenie się do gminy po mieszkanie.
Rozwiązanie umowy
Wśród wprowadzonych kilka lat temu zmian były również te dotyczące możliwości rozwiązania umowy, jeśli najemca ma tytuł prawny do innego lokalu – już nie tylko w tej samej miejscowości, lecz także pobliskiej.
„(…) gminy w większym stopniu odzyskują należące do nich lokale i następnie mogą je przeznaczać dla osób najbardziej potrzebujących pomocy mieszkaniowej” – podkreśla MRiT.
I rzeczywiście, o ile jeszcze w 2019 r. samorządy w ten sposób zyskały niecałe 30 tys. mieszkań, to w 2022 r. było ich już 46 tys. Eksperci wskazują jednak, że i w tym przypadku zmiana przepisów to niejedyny powód.
– To wynika niestety przede wszystkim z demografii. Umowy najmu kończą się z przyczyn naturalnych – mówi Hanna Milewska-Wilk.
Sam resort ocenia, że efekty nowelizacji mogłyby być lepsze, gdyby przyjęto przepisy w pierwotnie projektowanym kształcie. Zakładały one m.in. weryfikację dochodów wszystkich najemców lokali komunalnych (taką możliwość wprowadzono ostatecznie tylko wobec umów zawieranych po wejściu w życie nowelizacji) czy odejście od zasady automatycznego wstąpienia w stosunek najmu lokalu komunalnego po śmierci głównego najemcy. ©℗