Część nowo wybranych włodarzy czeka trudne wyzwanie. Jeśli po raz drugi w ich gminie nie będzie wotum zaufania, może ich czekać referendum w sprawie odwołania. Mimo że dopiero co zostali wybrani.

Uchwały w sprawie wotum i ewentualnego referendum podejmuje rada gminy (patrz: infografika). Może tak zdecydować, jeśli wójt dwa razy z rzędu nie uzyska od niej wotum zaufania. Przepisy nie wskazują wprost, czy wójtem musi być ta sama osoba, co wcześniej.

Dla przykładu w Międzychodzie (woj. wielkopolskie) wybory przegrał dotychczasowy wójt Krzysztof Wolny, który rok temu nie uzyskał wotum zaufania za raport o stanie gminy za 2022 r. Zastąpi go Krzysztof Sobkowski, który zwyciężył w I turze, więc będzie prezentował w tym roku raport poprzednika. Rada została zdominowana przez przedstawicieli jego komitetu Kocham to Miasto, więc nie powinno być z tym problemu.

Bardziej skomplikowana jest sytuacja w gminie Ciechanów, w której w II turze wyborów na wójta zmierzą się Stefan Pawłowski i Artur Frączkowski, a wyniki do rady nie dały jednoznacznego zwycięstwa żadnemu z komitetów. W tym przypadku też rada nie udzieliła wotum zaufania za 2022 r. Rządził wtedy Marek Kiwit, który w 2023 r. odszedł na emeryturę, a raport prezentował już jego następca, wyznaczony przez premiera Mateusza Morawieckiego – Stefan Pawłowski. Co ciekawe, teraz funkcję wójta pełni Artur Frączkowski, który został powołany przez Donalda Tuska. W niektórych gminach w II turze walczą jeszcze dotychczasowi włodarze, którzy mają już na koncie brak wotum z ubiegłego roku – tak jest np. w Kąkolewnicy (woj. lubelskie) czy w Policach (woj. zachodniopomorskie).

Przepisy a polityka

Zgodnie z art. 28aa ust. 10 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 40 ze zm.; dalej: u.s.g.) w przypadku nieudzielenia wójtowi wotum zaufania w dwóch kolejnych latach rada gminy może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania wójta.

– Stosowanie tego przepisu może budzić wątpliwości interpretacyjne, gdyż odnosi się on ogólnie do wójta, a nie do konkretnej osoby pełniącej tę funkcję. Ponadto nie napisano w nim, że obowiązuje on jedynie w sytuacjach, gdy odmowa udzielenia wotum zaufania w dwóch kolejnych kadencjach dotyczy tej samej osoby na stanowisku wójta – mówi mec. Artur Granecki z Grupy Kancelarii Prawnych „Graneccy”.

Ekspert zwraca uwagę, że nie można wykluczyć sporu politycznego pomiędzy nowym wójtem a nową radą gminy, która uzna, że brak wotum dla poprzednika w 2023 r. i taka sama decyzja wobec jego następcy zaraz po wyborach to przesłanka do podjęcia uchwały o referendum. Przypomina jednocześnie, że taka uchwała podlega kontroli legalności ze strony wojewody jako organu nadzoru.

– Możliwość zorganizowania referendum po dwukrotnym nieudzieleniu wotum zaufania powinna być oceniana przez pryzmat tego, czy te dwa braki wotum zaufania odnoszą się do tej samej osoby pełniącej funkcję wójta. Jeśli nie, to rada nie powinna podejmować uchwały o referendum, a jeśli już ją podejmie – powinna ona zostać wyeliminowana przez nadzór wojewody – dodaje Mateusz Karciarz, prawnik z Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy sp.k. w Poznaniu.

– Mimo że nie wynika to wprost z przepisów, należy przyjąć celowościowo, że oceniamy działalność organu wykonawczego w roku minionym (roku objętym raportem). Ewentualne negatywne skutki dwukrotnego braku wotum zaufania muszą dotyczyć tej samej osoby, która sprawowała urząd wójta – uważa Maciej Kiełbus, partner zarządzający w Ziemski & Partners Kancelaria Prawna Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy w Poznaniu.

Kwestia odpowiedzialności wójta za raport poprzednika była już badana przez sądy. WSA w Olsztynie w wyroku z 14 listopada 2019 r. (sygn. akt II SA/Ol 785/19) stwierdził nieważność uchwały rady gminy w sprawie nieudzielenia wójtowi wotum zaufania na przełomie kadencji.

– W uzasadnieniu wyroku, powołując się na konstytucyjne zasady praworządności, sprawiedliwości społecznej i równości wobec prawa, sąd zakwestionował, aby podstawą nieudzielenia wotum zaufania mogły być okoliczności wpływające na stan gminy, które wydarzyły się przed objęciem funkcji przez nowo wybranego wójta – wyjaśnia mec. Artur Granecki.

Imienna uchwała

Mecenas Aneta Gęsiarz-Krasucka, radczyni prawna z Kancelarii BWW, przypomina, że wątpliwości interpretacyjne wynikające z literalnego brzmienia przepisów w tym wypadku rozstrzygają wykładnie systemowa i celowościowa.

– Skoro zgodnie z art. 28aa ust. 2 u.s.g. raport podsumowuje działalność wójta w roku poprzednim, to gdy zmieni się osoba piastująca tę funkcję, dokument ten dalej będzie dotyczyć działalności osoby, która była włodarzem poprzednio. W mojej ocenie prawidłowo podjęta przez radę gminy uchwała powinna wskazywać osobę, której rada udziela bądź nie udziela wotum zaufania za rok ubiegły – uważa prawniczka.

W większości przypadków rady nie decydują się jednak na taki krok, tak było we wspomnianym Międzychodzie, Kąkolewnicy i Policach. Imienne uchwały stosuje np. gmina Bądkowo (woj. kujawsko-pomorskie) – tam w zeszłym roku wójt Ryszard Stępkowski otrzymał wotum zaufania i został wskazany z imienia i nazwiska. DGP zapytał MSWiA, czy planowane jest doprecyzowanie przepisów dotyczących raportu o stanie gminy, szczególnie w zakresie odpowiedzialności wójta za działalność poprzednika. Resort wskazał, że prowadzi dialog z samorządami dotyczący zmian w wielu obszarach. „Jest to jednak proces, który wykracza poza terminy i zapisy dotyczące wymagalnych raportów o stanie gminy” – czytamy.©℗

ikona lupy />
Lokalni włodarze rozpoczną kadencję od raportu za poprzedni rok / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe