Konieczność wydzielenia odrębnych pomieszczeń do świadczenia usług krótkoterminowego pobytu przez domy pomocy społecznej (DPS) może spowodować, że placówki nie będą decydowały się na ich zapewnianie, zwłaszcza gdy będzie to oznaczać dla nich dodatkowe koszty związane z przebudową i remontami.

Tak uważa Związek Powiatów Polskich (ZPP), który zgłosił swoje uwagi do projektu nowelizacji rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 23 sierpnia 2012 r. w sprawie DPS (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 734). Przewiduje on określenie standardów: bytowych, opiekuńczych i wspomagających dla wchodzącej w życie od 1 listopada br. możliwości oferowania przez domy miejsc pobytu czasowego – dziennego lub całodobowego. ZPP podkreśla, że ta zmiana przepisów była oczekiwana przez DPS, które będą mogły wykorzystać wolne miejsca. Zarazem miała odciążyć opiekunów osób starszych i niepełnosprawnych, którzy na co dzień się nimi zajmują, ale potrzebują np. odpoczynku lub z innego powodu nie mogą tego robić.

Jednak zdaniem ZPP idea świadczenia usług opieki krótko terminowej przez DPS może zostać pogrzebana na skutek zaproponowanych w projekcie przepisów dotyczących wspomnianych standardów, a w szczególności tych zawartych w par. 6a. Zgodnie z nim zapewnianie miejsc z pobytem na czas określony, zarówno dzienny, jak i całodobowy, będzie bowiem wymagało wydzielenia w domu odrębnych pomieszczeń od tych, które są zajmowane przez stałych mieszkańców.

– Pierwsza wątpliwość dotyczy tego, na czym ma polegać wydzielenie pomieszczeń, czy będzie to też oznaczało obowiązek zapewniania odrębnych wejść i klatek schodowych, z których będą mogły korzystać tylko osoby czasowo tam mieszkające lub przebywające. Przepisy projektu tego nie precyzują, a dyrektorzy DPS sygnalizują nam, że dla kilku miejsc raczej nie będą ponosić wydatków inwestycyjnych, wiążących się z remontem, adaptacją czy przebudową – mówi Bernadeta Skóbel z ZPP.

Idea świadczenia usług opieki krótkoterminowej przez DPS może być pogrzebana na skutek standardów, które mają być wprowadzone

Dodaje, że racjonalne wydaje się to, aby wydzielać pokoje całodobowego pobytu, tak aby nie dochodziło do sytuacji, gdy w dwuosobowym pokoju, w którym jest stały mieszkaniec, była umieszczana osoba, która będzie tam przebywać krótkoterminowo. Natomiast takiego uzasadnienia nie ma inny element standardów określonych w par. 6a, który wskazuje na zapewnianie odrębnych sal do spotkań czy odpoczynku dla osób przebywających w DPS przez kilka godzin dziennie.

ZPP opowiada się też za zmodyfikowaniem przepisu, który przewiduje, że DPS będzie zobligowany do udzielania pomocy w załatwianiu spraw osobistych, np. czynności urzędowych, bo powinno to być wsparcie realizowane przez członków rodziny i opiekunów, a nie placówkę, w której usługi krótkoterminowe mają charakter doraźny.

Ponadto organizacja przedstawiła uwagi do innych proponowanych w projekcie przepisów, które nie są bezpośrednio związane z opieką czasową. Domaga się m.in. wykreślenia regulacji, która nakłada na DPS obowiązek umieszczenia w widocznym miejscu tablicy informacyjnej z danymi teleadresowymi różnych instytucji, m.in. prokuratury, sądu, urzędu wojewódzkiego, rzecznika praw obywatelskich i rzecznika praw pacjenta.

– Wprowadzenie takiego wymogu jest wyraźną sugestią, że DPS są placówkami, w których dzieje się coś złego i dochodzi w nich do łamania praw człowieka. Jest to też rozwiązanie bezprecedensowe, bo na inne podmioty, należące chociażby do systemu oświaty, ochrony zdrowia czy wymiaru sprawiedliwości, nie został nałożony taki obowiązek, co dodatkowo stawia DPS w negatywnym świetle na ich tle – wskazuje Bernadeta Skóbel. ©℗