Nowe przepisy dają samorządom możliwość niesienia większej pomocy osobom wychowującym dzieci. Jednak na razie tylko nieliczni włodarze chcą z tego skorzystać.
Nowe przepisy dają samorządom możliwość niesienia większej pomocy osobom wychowującym dzieci. Jednak na razie tylko nieliczni włodarze chcą z tego skorzystać.
/>
Nysa i Szczecin to pierwsze gminy, w których rodziny będą mogły liczyć na dodatkowe wsparcie finansowe. Na jego udzielenie pozwoli wchodzący właśnie w życie (5 września) art. 1 pkt 6 ustawy z 24 lipca 2015 r. o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych (Dz.U. poz. 1217). Inne samorządy zapewniają, że analizują nowe regulacje, ale nie chcą składać konkretnych deklaracji.
Bon opiekuńczy
Do tej pory gminy na podstawie ustawy o świadczeniach rodzinnych mogły fakultatywnie przyznawać własne becikowe lub podwyższać wysokość dowolnie wybranych dodatków do zasiłków na dzieci. Teraz zaś po rozeznaniu lokalnych potrzeb będą mogły udzielać dodatkowej pomocy finansowej – innej niż przewidziana we wspomnianej ustawie. Samorząd, który zdecyduje się na takie działanie, będzie musiał podjąć uchwałę. Powinny w niej zostać określone szczegółowe zasady uzyskiwania dodatkowych świadczeń oraz ich wysokość.
Jednym z pierwszych miast, które zamierza skorzystać z nowego uprawnienia, jest Nysa. Gmina ta była zresztą jednym z inicjatorów zmiany przepisów i zwracała się w tej sprawie do resortu pracy.
– Chcielibyśmy oferować od przyszłego roku rodzicom bon opiekuńczo-wychowawczy opiewający na 500 zł miesięcznie na każde dziecko – tłumaczy Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy.
Dokładne kryteria przyznawania nowego świadczenia są właśnie opracowywane. Założenia są takie, że będzie ono kierowane do rodziców wychowujących dzieci w wieku 1–6 lat. Pomoc nie będzie uzależniona od wysokości dochodów rodziców. W przypadku osób mających dzieci między 13. a 36. miesiącem życia, bon będzie przysługiwał, o ile przynajmniej jeden z opiekunów pracuje. Natomiast, gdy pociecha będzie starsza, świadczenie ma być wypłacane, o ile obydwoje rodzice będą aktywni zawodowo.
Na brak odpowiedniej podstawy prawnej do przyznawania dodatkowych świadczeń wskazywał również Szczecin, który też występował o zmianę przepisów. I w tym mieście rodzice będą mogli otrzymać bon opiekuńczy opiewający na 500 zł. Będzie można z niego sfinansować zatrudnienie niani, umieszczenie dziecka w prywatnym żłobku lub u dziennego opiekuna.
Bariera finansowa
Na to, aby inne gminy poszły w ślady Nysy i Szczecina, potrzeba czasu i pieniędzy.
– Możliwość przyznawania własnych świadczeń dla rodzin jest korzystną zmianą. Daje prawo wyboru, jaką grupę i jakimi świadczeniami wesprzeć. Niewykluczone, że po analizie nowych zapisów ustawy i diagnozie lokalnych potrzeb będziemy rozważać wprowadzanie nowych form pomocy – informuje Magdalen Suduł, rzecznik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lublinie.
Z kolei Monika Ostrowska z MOPR w Gdańsku dodaje, że oprócz szczegółowej analizy tego, do kogo kierować świadczenia i w jakiej wysokości, konieczne jest przygotowanie szacunków finansowych, które będą stanowić podstawę zaplanowania wydatków na ten cel w danym roku.
– Nie zamierzamy skorzystać z możliwości ustanawiania własnych świadczeń, ponieważ brakuje na to środków w budżecie. Czekamy też na realizację zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy o 500 zł dodatku na dziecko – wyjaśnia Magdalena Gościniewicz, zastępca dyrektora MOPR w Kielcach.
Zdaniem dr Anny Ruzik ze Szkoły Głównej Handlowej brak pieniędzy może być podstawową barierą w przyznawaniu rodzinom dodatkowych świadczeń i może spowodować, że na taki krok będą decydować się tylko bogatsze samorządy.
– Samo rozwiązanie jest jednak bardzo dobre i może być jednym z instrumentów przeciwdziałania niekorzystnym tendencjom w demografii – dodaje.
Jednocześnie gminy podkreślają, że starają się na różne sposoby wspierać osoby wychowujące dzieci. W wielu z nich wydawane są karty dużej rodziny, które pozwalają na korzystanie z ulg i zniżek, w samorządowych instytucjach i prywatnych firmach. Inną formą pomocy, którą wykorzystuje np. Toruń, jest dotowanie miejsc w prywatnych żłobkach oraz finansowanie wypoczynku dzieci i młodzieży z rodzin o niskich dochodach.
Gmina zatrudni dziennego opiekuna na umowę o pracę
Od 5 września zacznie obowiązywać jeszcze jeden przepis ustawy z 24 lipca 2015 r. o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz niektórych innych ustaw. Chodzi o art. 17, który modyfikuje treść art. 36 ust. 1 ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1457 ze zm.). Reguluje on zasady zatrudniania dziennego opiekuna, czyli osoby, która zajmuje się maluchami w swoim domu lub lokalu należącym do pracodawcy. Do tej pory gmina, ale też osoba prawna lub jednostka organizacyjna niemająca osobowości prawnej, mogły podpisywać z taką osobą umowę o świadczenie usług, do której mają zastosowanie przepisy dotyczące zlecenia. Teraz dzienny opiekun będzie mógł wykonywać swoje obowiązki na etacie. Zmiana ta ma zapewnić większą stabilność zatrudnienia i zachęcić większą liczbę osób do podejmowania zatrudnienia w roli dziennego opiekuna.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama