W latach 2010–2020 dochody gmin z tytułu opodatkowania nieruchomości wzrosły nominalnie o 60,1 proc. (z 15,1 mld zł do 24,2 mld zł), jednak udział tego podatku w dochodach własnych gmin spadł z 22,7 proc. do niecałych 20 proc. – wynika z najnowszego raportu „Polityka podatkowa polskich miast”, przygotowanego przez Obserwatorium Polityki Miejskiej Instytutu Rozwoju Miast i Regionów.
W badanym okresie największe znaczenie podatek ten miał w miastach małych, gdzie średniorocznie stanowił 28,6 proc. dochodów własnych, a najmniejsze w dużych – 17 proc. Autorzy raportu zwracają uwagę, że dochody z podatku od nieruchomości w Polsce pochodzą przede wszystkim od przedsiębiorców. Dlatego też najwyższymi wpływami charakteryzują się miasta o wysokiej koncentracji działalności gospodarczych. Na drugim biegunie pozostają miasta, w których rozwija się głównie funkcja mieszkaniowa – ze względu na strukturę stawek podatku od nieruchomości, opodatkowanie gruntów i budynków mieszkalnych nie jest istotnym źródłem dochodów tych miast. W związku z tym eksperci rekomendują m.in. odejście od waloryzacji maksymalnych stawek podatku od nieruchomości przez ministra finansów na podstawie wskaźnika cen towarów i usług na rzecz ich powiązania z poziomem PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca w regionie, w którym jest położona dana gmina.