Tylko do najbliższego czwartku (30 czerwca) właściciele lub zarządcy budynków mogą składać deklaracje dotyczące źródeł ciepła i spalania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB). Warto zrobić to na czas i uniknąć grzywny, która – jeśli sprawa trafi przed sąd – może sięgnąć nawet 5 tys. zł.

Obowiązek złożenia deklaracji został nałożony na właścicieli i zarządców budynków ustawą o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 438). 30 czerwca br. upływa termin na zgłoszenie źródeł ciepła uruchomionych przed 1 lipca 2021 r. Nowe piece, kotły czy kominki należy zgłosić w ciągu 14 dni od ich uruchomienia. – Czternastodniowy termin obowiązuje również tych właścicieli, którzy złożyli już deklarację dotyczącą źródła ciepła, ale następnie dokonali jego wymiany – przypominała w rozmowie z DGP Dorota Cabańska, główny inspektor nadzoru budowlanego.
Obowiązkiem złożenia deklaracji są objęci właściciele lub zarządcy zarówno budynków mieszkalnych (Deklaracja A), jak i budynków niemieszkalnych (Deklaracja B). Najłatwiej zrobić to przez internet na stronie www.ceeb.gov.pl za pomocą profilu zaufanego lub e-dowodu. Papierową deklarację można wysłać pocztą lub złożyć osobiście w gminie.
Zgodnie z najnowszymi danymi GUNB do systemu złożono dotychczas ponad 5,3 mln deklaracji. – Zakładamy, że do CEEB powinno wpłynąć ok. 5,5 mln deklaracji i zbliżamy się do tej liczby – mówi nam Joanna Niedźwiecka, rzeczniczka prasowa głównego inspektora nadzoru budowlanego.
Pełne statystyki poznamy jednak dopiero na przełomie roku, ponieważ urzędnicy mają sześć miesięcy na wprowadzenie do CEEB deklaracji złożonych papierowo. A te wciąż przeważają. – Z naszego monitoringu wynika, że dużo deklaracji papierowych czeka jeszcze na wprowadzenie – wskazywała na początku czerwca Dorota Cabańska.
Jak sytuacja wygląda w poszczególnych gminach? Liderami pod względem poziomu wypełnienia bazy CEEB są: Siennica Różana (woj. lubelskie) – 97 proc. oraz Szczuczyn (woj. podlaskie) i Zawidów (woj. dolnośląskie) – po 96 proc. Najgorzej jest w Prochowicach (woj. dolnośląskie), Moszczenicy (woj. małopolskie) i Zwoleniu (woj. mazowieckie) – po 18 proc. W największych miastach (powyżej 50 tys. punktów adresowych) bazy uzupełnione są niespełna w połowie. W Krakowie w 47 proc., w Warszawie w 46 proc., w Poznaniu w 45 proc., we Wrocławiu w 44 proc., a w Łodzi w 41 proc.
Warto pamiętać, że obowiązek zgłoszenia dotyczy wszystkich źródeł ciepła – również tych, które są tylko zainstalowane, ale na co dzień nieużywane. Za niedopełnienie obowiązku złożenia deklaracji w terminie grozi grzywna 500 zł, ale w przypadku gdy sprawa trafi do sądu, może ona wzrosnąć nawet do 5 tys. zł. Co ważne, konsekwencje nie grożą za błędy popełnione w deklaracji. Wersję elektroniczną można edytować w systemie już po złożeniu. Weryfikacja i aktualizacja danych przesłanych w deklaracjach będzie realizowana w drugim etapie – np. podczas przeglądów kominiarskich.
W przyszłości baza CEEB ma zyskać nowe funkcjonalności – będzie można za jej pośrednictwem m.in. zamówić inwentaryzację i zweryfikować efektywność energetyczną budynku, a następnie skorzystać z odpowiedniego programu termomodernizacyjnego.
Szczegółowe informacje dotyczące tego, jak złożyć deklaracje, w tym odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania oraz przykłady wypełnionych deklaracji, można znaleźć na stronie internetowej www.gunb.gov.pl w zakładce CEEB. ©℗
ponad 5,3 mln tyle deklaracji złożono dotąd do CEEB