To wzrost najniższego wynagrodzenia za pracę, a nie wejście w życie rodzinnego kapitału opiekuńczego ma wpływ na to, że w niektórych gminach rodzice będą więcej płacić za żłobek od 2022 r.

Od przyszłego miesiąca część rodziców czeka podwyżka opłaty za pobyt dziecka w żłobku. Jest to związane z przyjętą w danej gminie konstrukcją należności, która często jest uzależniona od rosnących płac lub inflacji. Są też i takie samorządy, które postanowiły zmienić wysokość opłaty z uwagi na to, że rodzice od 2022 r. będą otrzymywać rodzinny kapitał opiekuńczy (RKO) oraz dofinansowanie na obniżenie czesnego za żłobek (choć na razie niewiele gmin zdecydowało się na taki krok). Zdarzają się i takie, które deklarują, że u nich opłata pozostanie na dotychczasowym poziomie.
Automatyczna zmiana
Przypisy ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (tj. Dz.U. z 2021 r. poz. 75 ze zm.) nie przesądzają, na jakich zasadach gminy mają ustalać wysokość opłaty za żłobek, pozostawiając to do ich decyzji. Niektóre wybrały więc sztywną kwotę opłaty, wskazując jej stawkę miesięczną lub godzinową, inne zaś postanowiły określić ją jako procent od określonej kwoty. Często jest nią najniższe wynagrodzenie za pracę, więc gdy jest ono waloryzowane, pociąga to za sobą zmianę wysokości należności żłobkowej. A ponieważ od 2022 r. minimalna płaca będzie wynosić 3010 zł - o 210 zł, czyli 7,5 proc. więcej niż w tym roku - przełoży się to wzrost opłaty.
- Zgodnie z uchwałą rady miasta opłata za pobyt dziecka w żłobku to 21,3 proc. najniższego wynagrodzenia za pracę. W tym roku wynosi 596,40 zł, od 1 stycznia do 31 grudnia 2022 r. będzie to 641,13 zł - mówi Adam Leszczyński, rzecznik Urzędu Miasta Opole.
Podobnie jest w Łodzi, gdzie opłata stanowi 15 proc. minimalnej pensji, w Bydgoszczy - 11 proc., oraz Szczecinie i Lublinie - 10 proc. W Rzeszowie podwyżka będzie jeszcze większa, niż wynikałoby to z samego wzrostu najniższego wynagrodzenia, bo rada miasta na ostatniej sesji przyjęła uchwałę, zgodnie z którą od przyszłego roku opłata za żłobek ma stanowić jego 13 proc., a nie 12 proc., jak było do tej pory.
W Gdańsku należność ponoszona przez rodzica została powiązana z tym, ile wynosi przeciętne wynagrodzenie za poprzedni rok. Radni postanowili, że będzie to 10 proc. jego kwoty, co obecnie daje 517 zł opłaty. Jej wysokość zmieni się od marca 2022 r., po tym gdy zostanie ogłoszona średnia pensja za 2021 r.
Jeszcze inaczej wygląda sytuacja w Poznaniu. - Kwota opłaty podlega corocznej waloryzacji od 1 lutego o średnioroczny wskaźnik inflacji. Obecnie ta należność wynosi 550,05 zł i tyle rodzice będą płacić do końca stycznia 2022 r. - informuje Magdalena Pietrasik-Adamska, dyrektor wydziału zdrowia i spraw społecznych UM w Poznaniu.
Nowe świadczenie
Z punktu widzenia rodziców, którzy będą więcej płacić za pobyt dziecka w żłobku, ważne jest to, że od nowego roku wejdzie w życie ustawa z 17 listopada 2021 r. o rodzinnym kapitale opiekuńczym (Dz.U. poz. 2270). Wprowadza ona dwie formy wsparcia. Pierwszym jest RKO na każde drugie i kolejne dziecko w rodzinie od 13. do 36. miesiąca życia, w wysokości 500 zł miesięcznie przez dwa lata lub 1 tys. zł przez rok. Pieniądze te rodzic może (choć nie musi) przeznaczyć właśnie na pokrycie kosztów opieki żłobkowej. Drugim jest dofinansowanie do opłaty za pobyt w żłobku (klubie dziecięcym, u dziennego opiekuna) przysługujące na dzieci, które nie są objęte kapitałem (czyli na pierwsze lub jedyne w rodzinie). Taka dopłata będzie wynosić 400 zł miesięcznie, ale nie więcej niż należność ponoszona przez rodzica, i będzie trafiać bezpośrednio do podmiotu prowadzącego placówkę.
Są gminy, które postanowiły skorzystać z tego, że rodzice będą uprawnieni do nowych świadczeń, i podnieść uiszczaną przez nich należność. Tak jest w Tarnowie, gdzie dziś radni będą zajmować się uchwałą zakładającą, że od 1 stycznia 2022 r. opłata pobytowa w miejskich żłobkach będzie wynosić 400 zł (teraz jest to 150 zł). W uzasadnieniu wprost wskazują, że potrzeba dokonania zmian wysokości opłaty wynika z nowych dodatkowych świadczeń dla rodziców na pokrycie wydatków związanych z usługami opieki nad dziećmi do 3. roku życia.
Również w Toruniu na dzisiejszej sesji radni mają przyjąć uchwałę zmieniającą zasady ustalania opłaty żłobkowej.
- W związku z pojawieniem się dodatkowego źródła środków publicznych z budżetu państwa pozwalających nieco odciążyć finansowo samorząd widzimy potrzebę zreformowania całego systemu finansowania opieki żłobkowej w mieście, w tym dotowania pobytu maluchów w placówkach niepublicznych - wyjaśnia Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prezydenta Torunia.
Teraz jest tak, że rodzic płaci 1,5 zł za każdą rozpoczętą godzinę opieki, co w skali miesiąca przekłada się na opłatę sięgającą 267 zł (całkowity koszt utrzymania dziecka w żłobku wynosi zaś 1325 zł). Zgodnie z uchwałą należność za pobyt w placówce ma stanowić 20 proc. najniższego wynagrodzenia. Oznacza to, że opłata będzie wynosić 610 zł i będzie o prawie 130 proc. wyższa niż obecnie. Tyle że - jak przekonuje Anna Kulbicka-Tondel - po uwzględnieniu 400 zł dofinansowania będzie to 210 zł, a zatem rodzice będą płacić mniej niż do tej pory.
Są i takie gminy, które mają sztywne opłaty i mimo rosnących kosztów funkcjonowania żłobków (wzrost cen żywności, mediów, usług, wynagrodzeń) nie będą od 1 stycznia 2022 r. ich podnosić. Wśród nich jest m.in. Wrocław, gdzie w przyszłym roku rodzice dalej będą płacić 2,52 zł za godzinę pobytu dziecka w placówce, Katowice - 400 zł miesięcznie, Gliwice - 300 zł, i Kraków - 199 zł. Również w Warszawie nie są szykowane zmiany dotyczące wysokości kwot wnoszonych przez rodziców (płacą oni jedynie za wyżywienie, opłata pobytowa w ogóle nie jest od nich pobierana).
ikona lupy />
Opieka nad dziećmi / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe