- Cena za wodę i odbiór ścieków nie może być podniesiona o 50, 60 czy nawet 100 proc. Może to doprowadzić do wykluczenia społecznego części odbiorców - mówi w wywiadzie dla DGP Paweł Rusiecki zastępca prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie ds. zarządzania środowiskiem wodnym.

Przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne składają właśnie nowe wnioski taryfowe. A mieszkańcy gmin obawiają się podwyżek, bo zapowiadane są spore wzrosty cen. Czy Wody Polskie mogą temu zapobiec?
Wysokość taryf jest rzeczywiście w ostatnim czasie ważnym i wzbudzającym szerokie zainteresowanie tematem. Z racji tego, że w tym roku przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne ustalają ceny za wodę i odbiór ścieków na następne trzy lata, każdy, kto płaci rachunki za te usługi, ma prawo do zainteresowania się tą sprawą. Nowe taryfy za wodę i odprowadzanie ścieków są również istotne ze względu na planowane w niektórych miejscach wprowadzenie stawki za wywóz śmieci uzależnionej od zużycia wody. Mieszkańcy więc się obawiają znaczących różnic w ponoszonych przez nich regularnie opłatach. Dlatego też Wody Polskie wnikliwie analizują każdy wniosek złożony przez przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne.
Aby nie doprowadzić do nieuzasadnionego wzrostu cen?
To przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne ustalają ceny za wodę i odbiór ścieków. Te propozycje składają we wniosku taryfowym do PGW Wody Polskie, a Wody Polskie – jako regulator tych cen – sprawdzają, czy zaproponowane przez przedsiębiorstwa opłaty są uzasadnione. Przypomnę, że głównym zadaniem Wód Polskich jest ochrona odbiorcy końcowego, czyli de facto każdego z nas. Stąd wnikliwie analizujemy każdy wniosek i każdą zaproponowaną we wniosku podwyżkę. Analizujemy wniosek taryfowy pod kątem oceny interesu odbiorców. Nie możemy bowiem zapomnieć o aspekcie społecznym – cena za wodę i odbiór ścieków nie może być podniesiona o 50, 60 czy nawet 100 proc., bowiem może to doprowadzić do wykluczenia społecznego części odbiorców.
Wnioski z takimi podwyżkami również się zdarzają?
Oczywiście. Wówczas, mimo tego, że gospodarstwa domowe mają podłączenie do sieci wodno-kanalizacyjnej, istnieje ryzyko, że ich mieszkańców nie będzie stać na poniesienie tak wysokich opłat. Tak więc zarówno przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne, jak i gminy, które w większości przypadków pełnią w stosunku do przedsiębiorstw funkcję właścicielską, muszą wziąć pod uwagę ten aspekt społeczny. Świadczą one bowiem usługi niezbędne do życia i są w swoim regionie monopolistą, jeśli chodzi o zaopatrzenie w wodę i odbiór ścieków. Niekontrolowane i nieuzasadnione podnoszenie cen jest więc wykorzystywaniem swojej uprzywilejowanej pozycji i jest wbrew interesowi społecznemu.
Jak przedsiębiorstwa powinny uzasadniać wzrosty cen, by były one do zaakceptowania, co wykazać we wniosku taryfowym, co wziąć pod uwagę?
Uzasadnienie wniosku taryfowego jest jego kluczowym elementem. Ważne, aby przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne wykazały, że zrobiły wszystko, by cena za zaopatrzenie w wodę i odbiór ścieków była jak najniższa dla odbiorcy końcowego. Doskonale znane są nam koszty i wydatki, jakie przedsiębiorstwo musi ponosić, jednak powinny być one tak skalkulowane, aby cena za wodę i ścieki była społecznie akceptowalna. I ten właśnie aspekt społeczny jest dla nas najważniejszym czynnikiem, który bierzemy pod uwagę. Odbiorca końcowy nie ma możliwości zmiany dostawcy, aby obniżyć zaproponowane opłaty, dlatego opłaty te muszą być w wysokości, która nie doprowadzi nikogo do wykluczenia społecznego.
Jakie błędy najczęściej są popełniane we wnioskach? No co szczególnie zwrócić uwagę, wypełniając wniosek?
Obecnie widzimy dwa podstawowe problemy z wnioskami składanymi przez przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne. Pierwszy to dużo błędów formalnych, braki w załącznikach i tym podobne niedopatrzenia. Drugi, istotniejszy już w obliczu wspomnianego wcześniej aspektu społecznego, to zbyt skromne, zbyt lakoniczne uzasadnienie wniosku. Rzetelne i wyczerpujące uzasadnienie wniosku jest bowiem jego najważniejszym elementem.