Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych to tarcza antykryzysowa dla samorządów – mówił w poniedziałek we Wrocławiu szef KPRM Michał Dworczyk. Minister przypomniał, że fundusz w skali kraju to 12 mld zł, z czego 700 mln trafi na Dolny Śląsk.
„Środki z tego funduszu mają być impulsem dla samorządów, które w tym trudnym czasie spowodowanym pandemią pozwolą nie tylko im funkcjonować, ale dadzą też impuls gospodarczy do rozwoju, do jeszcze lepszego funkcjonowania” - mówił w poniedziałek na konferencji prasowej we Wrocławiu Dworczyk.
Szef KPRM przypomniał, że Fundusz Inwestycji Lokalnych w skali całego kraju to 12 mld zł, a w skali Dolnego Śląska to 700 mln zł. „200 mln zł spośród tej kwoty trafiło na południe Dolnego Śląska – do subregionu wałbrzyskiego. To są tereny, które przez wiele lat nie był doinwestowywane tak jak to powinno mieć miejsce, teraz staramy się od kilku lat te zagościł nadrabiać” - mówił.
Minister odniósł się też do zarzutów, że „tylko samorządy związane z PiS otrzymały dotacje”.
„Na przykładzie południa Dolnego Śląska: nie ma samorządu, który w ramach rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych nie otrzymałby dofinansowania. Rzeczywiście w drugiej turze większe środki otrzymały małe gminy i te gminy, które z różnych względów nie był dofinansowywanie tak szczodrze w ciągu ostatnich kilkunastu lat. My te różnicy staram się nadrabiać” - podkreślił szef KPRM.
Jak dodał, w piątek został opublikowany przetarg na opracowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego obwodnicy Złotego Stoku. „To będzie analiza trzech wariantów, których długość jest od 5 do 14 kilometrów i jest to kolejny etap przygotowań do realizacji tej ważnej inwestycji – nie tylko z punktu widzenia mieszkańców Złotego Stoku, ale też z punku widzenia Dolnego Śląska” - mówił Dworczyk.