Jestem radnym. Nasza gmina odbierała dotychczas odpady z działek rekreacyjnych. Jednak po zmianie przepisów o utrzymaniu czystości i porządku w gminach rada większością głosów nie objęła uchwałą tych posesji. Mam wątpliwości, czy postąpiła prawidłowo.

Rozwiązanie zastosowane przez gminę można uznać za dopuszczalne. Otóż w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, że prawodawca w ustawie z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (dalej u.c.p.g.) przyjął dychotomiczny podział na nieruchomości, na których zamieszkują i nie zamieszkują mieszkańcy. Trzeciej możliwości nie ma. W myśl. art. 6c ust. 1 u.c.p.g.: gminy są bowiem obowiązane do zorganizowania odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy.

Rada gminy może, w drodze uchwały stanowiącej akt prawa miejscowego, postanowić o odbieraniu odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy, a powstają odpady komunalne (ust. 2). W ustawie nie ma innej kategorii nieruchomości, a w szczególności takiej, którą można by nazwać zamieszkiwaną czasowo. Co więcej, brakuje w niej bezpośredniego rozstrzygnięcia tego, w jaki sposób należy rozumieć „zamieszkiwanie na danej nieruchomości”. Ma to duże znaczenie, ponieważ od rozwiązania tej kwestii zależy zakwalifikowanie działki rekreacyjnej jako takiej, na której zamieszkują mieszkańcy lub nie.

Przy czym Ministerstwo Środowiska (obecnie Klimatu) w interpretacji „Nowe zasady gospodarowania odpadami komunalnymi w stosunku do terenów rodzinnych ogródków działkowych i domów letniskowych” (www.mos.gov.pl – wersja archiwalna) dokonało następującej wykładni: „(…) zamieszkiwanie oznacza rodzaj pobytu osoby, cechujący się zaspokajaniem codziennych potrzeb życiowych tej osoby na terenie nieruchomości zajmowanej, stanowiącej jej centrum życia domowego w danym okresie, a w szczególności nocowania, stołowania się i wypoczynku po pracy czy nauce. Sporadyczne czy okazjonalne (odwiedziny) przebywanie w danym budynku (nieruchomości) nie jest i nie może być uznane za zamieszkanie w powyżej wskazanym znaczeniu. Za zamieszkiwanie na danej nieruchomości nie może więc być uznane przebywanie danej osoby tam tylko sporadyczne, np. w związku z wyjazdem weekendowym w celach rekreacyjnych, pobytem w hotelu itp. Takie sporadyczne przebywanie na niej powinno być uznawane za zamieszkiwanie na danej nieruchomości w rozumieniu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach”. Dodatkowo resort wskazał, że zamieszkanie w rozumieniu u.c.p.g. ma wyłącznie faktyczny charakter i nie należy go utożsamiać z miejscem zamieszkania w rozumieniu kodeksu cywilnego.
Oznacza to, że działki rekreacyjne należy traktować (co do zasady – pomijając sytuacje stałego zamieszkiwania na takich terenach), jako działki na których nie zamieszkują mieszkańcy. W myśl art. 6c ust. 2 u.c.p.g. gminy mają więc możliwość wyboru, czy objąć systemem gminnym odbieranie odpadów komunalnych z takich nieruchomości, choć jest to rozwiązanie krytykowane – jako niezapewniające szczelności systemu, czy też nie.
Jeżeli gmina nie odbiera odpadów z działek rekreacyjnych, to czy ma wpływ na wysokość opłat pobieranych przez podmioty świadczące takie usługi?

Jeżeli rada jednostki takiej uchwały nie podejmie, właściciele tych nieruchomości są obowiązani do pozbywania się odpadów komunalnych zgodnie z zasadami określonymi w art. 6 ust. 1 u.c.p.g. – przez zawarcie umowy z podmiotem uprawnionym do odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, którym to podmiotem jest gminna jednostka organizacyjna lub przedsiębiorca spełniający warunki ustawowe. W takiej sytuacji właściciele działek rekreacyjnych uiszczają opłatę za usługę wykonywaną przez wybrany przez tegoż właściciela podmiot oraz są obowiązani posiadać dowody potwierdzające wykonanie tych obowiązków (umowa i dowody płacenia za usługi). Na podstawie art. 6 ust. 2 u.c.p.g. rada gminy określa w drodze uchwały górne stawki opłat ponoszonych przez właścicieli nieruchomości za wyżej wymienione usługi, a ceny ustalane przez przedsiębiorców nie mogą tego limitu przekroczyć. Jeżeli właściciele tych nieruchomości nie korzystają z usług podmiotu odbierającego odpady komunalne, wójt, burmistrz lub prezydent miasta wydaje decyzję, o której mowa w art. 6 ust. 7 u.c.p.g., tj. o odbieraniu odpadów „zastępczo” przez gminę.

Jeżeli rada gminy podejmie na podstawie art. 6c ust. 2 u.cp.g. uchwałę obejmującą te nieruchomości, ustanawia dla nich także ryczałtową stawkę (art. 6j ust. 3b u.c.p.g.) – z wyjątkiem rodzinnych ogródków działkowych, do których stosuje się art. 6j ust. 3 na mocy art. 6j ust. 3d u.c.p.g.
Posiadacze działek w naszej gminie obawiają się, że przedsiębiorcy nie zechcą odbierać od nich odpadów, bo nie będzie to dla nich opłacalne. Co należy robić w takiej sytuacji?

Istotą działalności przedsiębiorcy, który ma wpis do działalności regulowanej, jest odbieranie odpadów komunalnych. Odmowa podpisania umowy na świadczenie usług będzie pozostawała w sprzeczności z założonym sensem gospodarczym takiej działalności. Oczywiście może się zdarzyć, że wszystkie firmy odmówią, bo zaproponowane przez gminę stawki będą nieopłacalne. W takiej sytuacji należy przyjąć, że to gmina (zob. art. 3 ust. 1 u.c.p.g.) – poprzez umowę z gminną jednostką organizacyjną – powinna zapewnić możliwość odbioru od mieszkańców powstałych odpadów z tego typu nieruchomości. Wówczas odbiór odpadów nie musi być poprzedzony uchwałą rady, choć docelowo lepiej byłoby uregulować taką sytuację lokalnymi przepisami.

Podstawa prawna
• art. 3 ust. 1, art. 6 ust. 1, 2 i 7, art. 6c ust. 1 i 2, art. 6j ust 3, 3b 3d ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 2010; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 150)