Wrocław, Lublin, Kraków – to miasta, które zastanawiają się nad uruchomieniem nowego typu środowiskowego domu samopomocy. Umożliwia to rozporządzenie resortu rodziny.
DGP
Od 6 czerwca weszły w życie nowe przepisy dotyczące funkcjonowania środowiskowych domów samopomocy (ŚDS). Pod tą nazwą kryją się ośrodki wsparcia dla osób z zaburzeniami psychicznymi, które w wyniku swojej dysfunkcji zdrowotnej wymagają pomocy w codziennym życiu. Jeszcze do niedawna możliwe było funkcjonowanie trzech typów ŚDS:
  • A – dla osób przewlekle psychicznie chorych
  • B – dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
  • C – dla osób wykazujących inne przewlekłe zaburzenia czynności psychicznych.
Natomiast dzięki ostatniej nowelizacji rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 9 grudnia 2010 r. w sprawie ŚDS (Dz.U. poz. 1586 ze zm.) ta lista została poszerzona o czwartą placówkę – typu D, oferującą usługi osobom ze spektrum autyzmu oraz niepełnosprawnościami sprzężonymi. W założeniach mają to być kameralne ośrodki maksymalnie tylko dla siedmiu osób, które będą najlepiej odpowiadać na ich potrzeby. Rodziny osób ze spektrum autyzmu zabiegały o to od lat. Zmiany postulował też rzecznik praw obywatelskich, do którego regularnie trafiały skargi na niewłaściwą opiekę nad nimi. Do tej pory bowiem, jeśli nie miały pomocy bliskich, trafiały do domów pomocy społecznej albo do jednego z trzech ŚDS-ów. Ale pobyt w wieloosobowych salach bez odpowiedniej terapii częstokroć powodował u nich zaostrzenie zaburzeń (aż do zachowań agresywnych), a w rezultacie izolację czy konieczność podawania środków psychotropowych.

Finansowanie na start

Prowadzenie ŚDS jest dla samorządów (gminy lub powiatu) zadaniem zleconym z zakresu administracji rządowej, a więc finansowanym z budżetu państwa. Z tego właśnie źródła pokrywane są koszty utworzenia placówki, w tym remont lub adaptacja lokalu przeznaczonego na dom, jego wyposażenie, a potem wydatki na bieżące utrzymanie. Przy czym gdyby samorząd chciał uruchomić placówkę typu D (analogicznie jak w przypadku pozostałych jej profilów), wymaga to zgody wojewody oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które dysponuje określoną pulą pieniędzy z rezerwy celowej budżetu na nowe placówki lub zwiększenie miejsc w tych istniejących. Jak się dowiadujemy, w tym roku rozdysponowano na ten cel ponad 49 mln zł. W przyszłym roku, mimo że powstał SDŚ, pieniądze będą na podobnym poziomie. [stanowisko]
Rokrocznie w ramach rezerw celowych zaplanowanych w ustawie budżetowej przeznacza się środki na finansowanie zadań związanych z rozwojem sieci ośrodków wsparcia dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Podział środków uwzględnia wszystkie aspekty związane z rozwojem sieci tych ośrodków, nie tylko na tworzenie nowych środowiskowych domów samopomocy. W 2019 r. rozdysponowano na ten cel 49 138 585 zł, kwota ta była wyższa niż w latach poprzednich. Obecnie trwa procedura przyznawania środków, wojewodowie oczekują na wydanie przez Ministerstwo Finansów odpowiednich decyzji przyznających wnioskowane środki.
Należy zauważyć, że tworzenie ŚDS typu D i koszty z tym związane nadal wpisują się w zadanie, jakim jest rozwój ośrodków wsparcia dla osób z zaburzeniami psychicznymi.
W 2020 r. planujemy przyznanie województwom środków na rozwój ośrodków wsparcia na podobnym poziomie co w latach ubiegłych. Kwota ta w dużej mierze jest uzależniona od wskazań wojewodów, którzy do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przekazują zweryfikowane zapotrzebowanie w tym zakresie oraz od możliwości zwiększenia kwoty środków w danym roku.
Odbywa się to w ten sposób, że resort informuje wojewodów, jakie środki są zaplanowane w budżetowej rezerwie na dany rok, ci zaś powiadamiają gminy i powiaty o możliwości wnioskowania o pieniądze. Samorząd składa wniosek również wtedy, gdy nie będzie samodzielnie prowadził ŚDS, ale zlecał to np. organizacji pozarządowej.
Jednocześnie każdy wojewoda określa procedury i wymagania, jakie będą obowiązywały przy ubieganiu się o budżetową dotację. Zwykle obejmują one sporządzenie diagnozy potrzeb i sytuacji społecznej samorządu, w tym liczby osób z zaburzeniami psychicznymi oraz uwzględnienie konieczności utworzenia ośrodka wsparcia w gminnej (powiatowej) strategii rozwiązywania problemów społecznych. Z kolei do wniosku najczęściej trzeba dołączyć dokładny opis planowanej inwestycji, zawierający informacje m.in. o budynku, w którym będzie się mieścić ŚDS (wraz z tytułem prawnym do nieruchomości), planowaną strukturę zatrudnienia, koszt realizacji zadania oraz wysokość kwoty, jaka ma być przyznana. Złożona dokumentacja jest najpierw analizowana przez służby wojewody, a potem przez MRPiPS, które podejmuje ostateczną decyzję co do przyznania dotacji na założenie placówki.

Środki na utrzymanie

Natomiast bieżące koszty działania ŚDS są pokrywane w formie dotacji celowej. Jest to wsparcie miesięczne ustalane jako iloczyn liczby uczestników oraz średniej miesięcznej kwoty dotacji na jedną osobę, wyliczonej dla województwa. Przy czym przepisy określają, że przekazywana samorządom należność na podopiecznego domu nie może być niższa niż 250 proc. kryterium dochodowego obowiązującego w pomocy społecznej. Obecnie dotacja wynosi 1752,50 zł miesięcznie na osobę. Co ważne, jej wysokość może być zwiększona maksymalnie o 20 proc. lub 30 proc. (do 525,75 zł). W tym pierwszym przypadku wyższa dotacja jest uzależniona od liczby uczestników oraz zakresu, rodzaju i jakości świadczonych usług. Warunkiem jej uzyskania jest to, by wojewoda miał wolne środki. Druga sytuacja, czyli zwiększenie o 30 proc. dotacji, jest szczególnie istotna z punktu widzenia samorządu planującego otworzenie ŚDS-D. Można je bowiem uzyskać tylko na osobę ze spektrum autyzmu lub niepełnosprawnościami sprzężonymi – pod dodatkowym warunkiem, że dana osoba ma orzeczenie zaliczające ją do znacznego stopnia niepełnosprawności łącznie ze wskazaniem konieczności stałej lub długotrwałej opieki bądź pomocy innej osoby z uwagi na znacznie ograniczoną możliwość samodzielnej egzystencji.

Wymogi lokalowe

Budynek, w którym samorząd chciałby otworzyć ŚDS typu D, musi spełniać standardy określone w rozporządzeniu z 9 grudnia 2010 r. Musi to być obiekt pozbawiony barier architektonicznych, wyposażony w udogodnienia dla osób niepełnosprawnych oraz zlokalizowany w miejscu zapewniającym im bezpieczeństwo i spokój. Powierzchnia użytkowa przypadająca na jednego uczestnika zajęć ma wynosić nie mniej niż 8 mkw. W ŚDS muszą być pomieszczenia wyposażone w meble i sprzęty odpowiednie do prowadzenia zajęć. Musi być też sala ogólna umożliwiająca spotykanie się osób niepełnosprawnych i ich rodzin (może też pełnić funkcję sali terapii zajęciowej lub ruchowej), co najmniej dwa pokoje wielofunkcyjne do prowadzenia działalności wspierającej, aktywizującej i rehabilitacyjnej w formie treningów oraz odrębne pomieszczenie do indywidualnego poradnictwa, np. psychologicznego czy logopedycznego. Co istotne, w ŚDS typu D wymagany jest też specjalny pokój wyciszenia i kuchnia będąca jednocześnie pracownią kulinarną oraz jadalnia, łazienka i co najmniej trzy toalety, w tym dwie oddzielne dla kobiet i mężczyzn, którzy są uczestnikami zajęć oraz dla personelu. Gdy ŚDS jest miejscem pobytu całodobowego (zazwyczaj w placówce spędza się kilka godzin w ciągu dnia), musi spełniać dodatkowe wymogi. Konieczne jest wtedy przygotowanie pokoi jedno- lub dwuosobowych, z łazienką i ewentualnie także z aneksem kuchennym.

Personel i usługi

Wynikające z przepisów wymagania obowiązujące ŚDS dotyczą również zatrudnianych w nim osób. Po pierwsze, placówka musi mieć kierownika, który ma wyższe wykształcenie na kierunku mającym zastosowanie do świadczenia usług w takim domu oraz półroczne doświadczenie w pracy z osobami z zaburzeniami psychicznymi. W skład kadry mogą wchodzić tylko osoby z odpowiednim wykształceniem. Są to: psycholog, pedagog, pracownik socjalny, instruktor terapii zawodowej, asystent osoby niepełnosprawnej oraz inni specjaliści – w zależności od rodzaju i zakresu usług świadczonych w ŚDS. Mogą to być np. pracownicy realizujący świadczenia zdrowotne: rehabilitacyjne i pielęgniarskie. Członkowie personelu tworzą zespół wspierająco-aktywizujący, a przepisy przewidują, że dla placówki typu D wskaźnik zatrudnienia wynosi 1 etat na trzech uczestników.
Zadaniem kadry ŚDS jest świadczenie dla przebywających w nich osób usług, które są wymienione w przepisach rozporządzenia.

Są pierwsi chętni

Po tym, jak zmieniły się przepisy, powstaje pytanie, czy samorządy będą zainteresowane uruchamianiem ŚDS typu D. Tak oczekiwane przez środowiska osób z autyzmem nowe prawo może pozostać bowiem martwe, o ile gminy i powiaty nie będą chciały zakładać przeznaczonych dla nich placówek. Okazuje się jednak, że niektóre z nich już się nad tym zastanawiają. – Obecnie mamy sześć ŚDS, ale utworzenie placówki typu D będzie dla nas priorytetem i nowym wyzwaniem. Dołożymy wszelkich starań, aby taki ośrodek powstał i współpracujemy w tym zakresie z organizacjami działającymi na rzecz osób z autyzmem oraz ich rodzinami – mówi Andrzej Mańkowski, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu. Poszerzenie oferty ŚDS bierze pod uwagę także Lublin. – Potrzebę utworzenia niewielkiej placówki prowadzonej przez organizację pozarządową zgłosili sami rodzice. Czekamy jednak na bardziej szczegółowe informacje, jakie będą warunki finansowe do ich zakładania – mówi Katarzyna Fus, dyrektor MOPR w Lublinie. Rozeznanie co do potrzeb i możliwości w zakresie utworzenia ŚDS dla osób z autyzmem prowadzi również Kraków.
Na razie nowego typu placówki nie zamierza otwierać Gdynia. Katarzyna Stec, zastępca dyrektora tamtejszego MOPS, tłumaczy to tym, że autyści i osoby z niepełnosprawnościami sprzężonymi są objęci wsparciem w pozostałych typach domów oraz innych instytucjach wsparcia, w tym warsztatach i klubach terapii zajęciowej. – Nie jest wykluczone, że może to nastąpić w kolejnych latach, jeśli wzrosną potrzeby w tym zakresie, a dotychczasowa oferta stanie się niewystarczająca – zapewnia. Podobnie brak planów co do prowadzenia ŚDS typu D uzasadnia Katarzyna Skonieczka, rzecznik MOPS w Łodzi. Trochę inaczej wygląda sytuacja w Gdańsku, który pozyskał środki z Europejskiego Funduszu Społecznego na projekt „Gdański model środowiskowego wsparcia osób dorosłych z autyzmem z niepełnosprawnością intelektualną”, który realizuje wspólnie z partnerami – dwiema organizacjami pozarządowymi. W jego ramach ma być stworzony w mieście kompleksowy innowacyjny system pomocy obejmujący szkolenia i grupy wsparcia dla rodzin, usługi zdrowotne oraz utworzenie placówki dla takich osób (ma być uruchomiona jeszcze w tym roku). W Gdańsku jest też prowadzony pilotażowy eksperymentalny model edukacji włączającej dla uczniów z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, o czym piszemy na stronie obok.
!Budżetową dotacją nie są objęte usługi transportowe polegające na dowożeniu i odwożeniu uczestników zajęć w ŚDS. Jeśli samorząd zdecyduje się zapewniać dojazd do placówki (nie ma takiego obowiązku), to sam ponosi koszty z tym związane.