Samorządom został nieco ponad tydzień, by sięgnąć po dodatkowe fundusze na rozwój transportu publicznego. Mowa o niebagatelnej kwocie 300 mln zł wypłacanej z Programu Infrastruktura i Środowisko. O środki te można ubiegać się do końca stycznia.
Dofinansowanie w wysokości maksymalnie 85 proc. kosztów kwalifikowanych przysługuje samorządom, które zamierzają kupić autobusy elektryczne lub nowe trolejbusy. Warunkiem jest, aby wszystkie pojazdy spełniały wymogi programu Dostępność plus, czyli były przyjazne osobom niepełnosprawnym.
Po raz pierwszy o takie wsparcie mogą starać się miasta średnie, a dokładniej 122 tych samorządów, którym zgodnie z ustaleniami Polskiej Akademii Nauk grozi utrata funkcji społeczno-gospodarczych. Do tej pory mogły one liczyć co najwyżej na dofinansowania z programów regionalnych. Szanse na ten dodatkowy zastrzyk gotówki pojawiły się wraz tzw. „Pakietem dla średnich miast”, który pozwolił przekierować strumień unijnych pieniędzy właśnie do zagrożonych marginalizacją jednostek.
To niejedyne wsparcie, po które mogą sięgnąć samorządy zainteresowane rozwojem i poprawą transportu publicznego. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedłużył do 4 lutego termin składania wniosków o dofinansowanie z programu GEPARD II: transport niskoemisyjny. Budżet na realizację celu programu, czyli rozwoju elektromobilności, wynosi – dla bezzwrotnych form dofinansowania – ponad 10 mln zł.
Dofinansowanie będzie udzielane w formie dotacji. Jednym z kryteriów decydującym o jej wysokości będzie wielkość samorządu.
Wsparcie może się okazać na wagę złota, bo zgodnie z przepisami ustawy o elektromobilności samorządy mają niespełna dwa lata, by przygotować się do nowych wymogów. W 2020 r. zasilanych prądem ma być już 10 proc. pojazdów, a trzy lata później aż 30 proc.