Narzędziem, dzięki któremu wyborca można kwestionować ważność wyborów w danym okręgu lub elekcję konkretnej osoby, jest protest wyborczy. Przepisy przewidują jednak rozwiązania, które mają uniemożliwić zbyt pochopne unieważnienie głosowania.
Po pierwsze, zarzucany czyn musi być przestępstwem według
kodeksu karnego (ich katalog określa rozdział XXXI) albo naruszeniem przepisów kodeksu wyborczego dotyczących głosowania (lub jego efektu) bądź ustalenia wyników wyborów. Po drugie, popełnienie tego czynu to nie wszystko, musi on mieć jeszcze wpływ na przebieg głosowania, ustalenie jego wyników lub całych wyborów.
Kodeks wyborczy przewiduje trzy rodzaje
protestów wyborczych. Mogą być one przeciwko ważności:
- wyborów,
- wyborów w okręgu,
- wyboru określonej osoby (na radnego lub wójta).
Protest może w pierwszym przypadku wnieść osoba, której nazwisko w dniu wyborów było umieszczone w spisie wyborców w jednym z obwodów głosowania. W drugim i trzecim może go wnieść tylko ten
wyborca, którego nazwisko w dniu wyborów było umieszczone w spisie wyborców w jednym z obwodów głosowania na obszarze danego okręgu wyborczego. Prawo wniesienia protestu przysługuje także przewodniczącemu właściwej komisji wyborczej i pełnomocnikowi wyborczemu.
Termin i forma
Protest wnosi się na piśmie do sądu okręgowego za pośrednictwem sądu rejonowego, w terminie 14 dni od podania do publicznej wiadomości przez komisarza wyborczego wyników
wyborów na obszarze województwa. Właściwość miejscową sądu ustala się według miejscowości zamieszkania wnioskodawcy.
Nowelizacja kodeksu wyborczego z 11 stycznia 2018 r. zmieniła moment, od którego można wnosić
protesty. Dotychczas termin ten liczył się od dnia wyborów. To tegoroczna nowość. Obecne rozwiązanie jest korzystniejsze dla protestujących, bo poprzednia regulacja oznaczała faktyczne uszczuplenie tego czasu o okres między głosowaniem a ogłoszeniem wyników. Problem był wyraźnie widoczny przed czterema laty, gdy na wyniki samorządowych wyborów trzeba było czekać tydzień.
W ostatnich wyborach samorządowych dużo wątpliwości powstało także w związku z wyborami na wójta. Tymczasem przepisy kodeksu wyborczego dotyczące wyboru włodarza nie regulują trybu wnoszenia protestów. Odnoszą się do przepisów, które znajdują się w części dotyczącej wyborów do rad. Problem w tym, że takie odniesienie nie wskazywało tych mówiących o protestach wyborczych. Powstał więc problem, czy w ogóle można kwestionować wybór na wójta. Ta kwestia została doprecyzowana nowelizacją z 2015 r. Ale do dzisiaj nie wiadomo, czy protesty w wyborach na wójta można wnieść na głosowanie zarówno pierwsze (I tura), jak i ponowne (II tura), czy też może tylko na drugie z wymienionych (rozstrzygające). Wybory do rady nie przewidują dwóch etapów, więc przepisy się na ten temat nie wypowiadają. Luka w prawie nadal pozostaje.
Zastrzeżenia i dowody
W proteście należy wykazać, że przestępstwo miało wpływ na głosowanie (lub jego efekt) bądź ustalenie wyników wyborów. Przy naruszeniu kodeksu wyborczego trzeba zaś udowodnić związek między danym zdarzeniem a wynikiem wyborów (nie trzeba wymieniać naruszonych przepisów).
W tym ostatnim przypadku można powołać większą pulę zachowań (bo liczne są wymagania stawiane przez przepisy kodeksu). Ale uwaga, występuje tu ograniczenie w zakresie skutków (wpływ na wynik wyborów) oraz sprawcy naruszenia przepisów (tylko organ wyborczy). Przykładowo, chociaż prowadzenie agitacji w lokalu wyborczym przez kandydata na radnego narusza kodeks, to jednak nie jest on organem wyborczym. Zatem nie można zgłosić zarzutu naruszenia kodeksu wyborczego. Czyn ten nie jest też przestępstwem w rozumieniu kodeksu karnego (jest wykroczeniem według art. 494 kodeksu wykroczeń). Oznacza to, że zdarzenie to nie może być podstawą zgłoszenia protestu wyborczego.
Przedstawione wymogi w praktyce oznaczają, że oparcie protestu na ogólnikowych twierdzeniach nie może stanowić jego podstawy. Co więcej, określenie zarzutów w piśmie sądowym oznacza, że raz postawionych zarzutów nie będzie można zmieniać, np. jeżeli protest oparto na zarzucie naruszenia przepisów kodeksu wyborczego dotyczących głosowania, to nie można go rozszerzyć na przepisy odnoszące się do wyników wyborów. Innymi słowy, sąd rozpoznający protest będzie związany zarzutami określonymi przez wnoszącego protest.
Oprócz wskazanych elementów w treści protestu trzeba także przedstawić lub wskazać dowody (np. zeznania świadków, nagrania, fotografie) na poparcie wymienionych zarzutów. Ponadto trzeba pamiętać, że protest jest jednocześnie pismem procesowym. [ramka]
Protest jako pismo procesowe musi zawierać:
- oznaczenie sądu, do którego jest kierowany,
- imię i nazwisko wnioskodawcy,
- oznaczenie rodzaju pisma,
- osnowę (to część pisma w którym wyraża się swoje żądanie, np. wnoszę o stwierdzenie nieważności wyborów),
- podpis wnioskodawcy lub jego pełnomocnika,
- listę załączników
- adres wnioskodawcy.
Uwaga! Jeśli protest nie będzie spełniał warunków formalnych, to przewodniczący wezwie do jego uzupełnienia w terminie 7 dni. Sankcją za jego przekroczenie będzie zwrot protestu, co w realiach wyznaczonego terminu na wniesienie protestu w praktyce pozbawia protestującego szans na ponowne jego skuteczne złożenie. ©℗
Dochować staranności
Protest powinien zostać przygotowany ze szczególną starannością. Jej brak wywołuje negatywne skutki dla wnioskodawcy, gdyż sądowi przysługuje uprawnienie do pozostawienia protestu bez dalszego biegu na podstawie art. 393 par. 2 k.w. (tak: postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 28 maja 2015 r., sygn. akt I ACz 488/15). W trakcie postępowania nie jest dopuszczalna żadna forma procesowa uzupełnienia lub zmiany protestu, wykluczona jest także możliwość wzywania skarżącego do wskazania dowodów (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 29 maja 2015 r., sygn. akt I Acz 896/15).
Obwarowanie protestu wyborczego wieloma wymogami formalnymi podyktowane jest zasadą szybkości postępowania i samą istotą protestu wyborczego, a w szczególności jego ewentualnymi konsekwencjami.
Instrukcyjne 30 dni
Sąd okręgowy rozpoznaje protest w postępowaniu nieprocesowym w ciągu 30 dni od upływu terminu na wnoszenie protestów w składzie trzech sędziów z udziałem komisarza wyborczego, przewodniczących właściwych komisji wyborczych lub ich zastępców (art. 393 par. 1 k.w.).
Sąd orzeka o nieważności wyborów lub o nieważności wyboru radnego, gdy okoliczności będące podstawą wniesienia protestu miały wpływ na wynik wyborów. W przeciwnym wypadku protest oddala. Orzekając o nieważności wyborów lub o nieważności wyboru radnego, sąd stwierdza wygaśnięcie mandatów oraz postanawia o przeprowadzeniu wyborów ponownych lub o podjęciu niektórych czynności wyborczych (wskazuje czynność, od której należy je ponowić).
Na orzeczenia sądu okręgowego wnoszącym protest wyborczy, komisarzowi wyborczemu, przewodniczącemu właściwej komisji wyborczej lub jego zastępcy przysługuje, w ciągu 7 dni od daty doręczenia, zażalenie do właściwego sądu apelacyjnego. Ten rozpoznaje sprawę w ciągu 30 dni. Od postanowienia tego sądu nie przysługuje środek prawny.