Projektowane zmiany dotyczące fundamentów prawa wyborczego i ustroju samorządu terytorialnego mogą prowadzić do destabilizacji systemu wyborczego i sprawnego funkcjonowania samorządów – uznali w czwartek członkowie Śląskiego Związku Gmin i Powiatów (ŚZGiP).

Stanowisko w tej sprawie przyjęło podczas czwartkowych obrad zgromadzenie ogólne ŚZGiP, który zrzesza 118 gmin woj. śląskiego (w tym wszystkie 19 miast na prawach powiatu).

Członkowie tego związku poparli m.in. stanowisko przyjęte 29 listopada br. przez stronę samorządową Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego ws. poselskiego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych.

Stanowisko to, zaakceptowane przez sześć ogólnopolskich organizacji samorządowych, dotyczy m.in. procedowanych w Sejmie projektów zmian w Kodeksie wyborczym oraz w ustawach samorządowych autorstwa PiS.

ŚZGiP, popierając stanowisko strony samorządowej, przygotował własne uwagi dot. poselskiego projektu ustawy.

Napisał m.in., że przepisy projektu dot. dwukadencyjności wójtów, burmistrzów, prezydentów miast ograniczają prawa wyborców; dla kandydatów będą oznaczały świadomość czasowego ograniczenia służby. „Budzi to nasz sprzeciw, gdyż oznacza to ograniczanie biernego prawa wyborczego (...), a co za tym idzie działanie budzące (...) wątpliwości z punktu widzenia zgodności z Konstytucją RP” - uznali członkowie Związku.

Wyrazili „zaniepokojenie” projektowanym zakazem kandydowania w przyszłorocznych wyborach samorządowych osób, które były już dwukrotnie wybrane. Uznali za „niewłaściwe” ograniczenie dla kandydata na wójta możliwości jednoczesnego kandydowania wyłącznie do rady gminy uznając, że prócz funkcji wykonawczej mógłby on kandydować do organu stanowiącego wyższego szczebla, na terenie zamieszkania.

Odnośnie projektowanego zniesienia wymogu, by kandydaci na radnych pochodzili z jednostek terytorialnych, w których startują, członkowie Związku uznali, że umożliwienie startu kandydatom niezwiązanych z danym terenem otwiera drogę do stawiania zarzutów, że będą ono „przywożeni w teczkach”.

Wobec proponowanej likwidacji wyborów w ramach okręgów jednomandatowych oraz systemu proporcjonalnego w małych gminach samorządowcy wskazali, że system proporcjonalny stosowany w małych okręgach ma własności zbliżone do systemów większościowych. Naturalny próg wyborczy (poparcie, jakie musi zdobyć komitet, żeby otrzymać mandat) jest tym wyższy, im mniej mandatów jest do podziału w okręgu. W mniejszych gminach wyborcy kierują się znajomością konkretnego kandydata.

„Niepokój budzi odbieranie samorządom dotychczasowych kompetencji związanych z organizacją wyborów. Warto przypomnieć, że w organizację wyborów zaangażowane są tysiące osób, działają one zgodnie z wypracowanymi przez lata doświadczeń procedurami. Jak ostrzega również Państwowa Komisja Wyborcza, wprowadzenie zupełnie nowego modelu organizacyjnego tuż przed wyborami wiązać się będzie z chaosem” - przestrzegł ŚZGiP.

Odnośnie proponowanego systemu powoływania sędziów do PKW uznał, że przedstawiciele partii będą sędziami we własnej sprawie, a zbyt krótki termin na powołanie komisarzy przez PKW może prowadzić do wielu nieprawidłowości i wyborczego chaosu. Komisja nie będzie w stanie dokładnie zweryfikować kandydatów; ponadto kontrowersje budzi umożliwienie powoływania na tę funkcję osób, bez jakichkolwiek wymagań czy doświadczenia zawodowego – poza wykształceniem prawniczym.

„Za jednoznacznie negatywne i niebezpieczne dla stabilności polskiego samorządu należy uznać proponowane zmiany w zakresie podziału gminy na stałe obwody głosowania przez powiatowych komisarzy wyborczych. Pozbawienie tego prawa społeczności lokalnej i przekazanie go de facto jednej osobie jest nie do zaakceptowania. Właśnie w takich sytuacjach może dojść do licznych naruszeń i nieprawidłowości” - uznał ŚZGiP.

Związek ma zastrzeżenia do zmian w strukturze i zasadach wyłaniania terytorialnych i obwodowych komisji wyborczych (przede wszystkim problemy organizacyjne i dyskryminacja przedstawicieli niepartyjnych komitetów wyborczych). Jego zdaniem propozycja, aby członkowie obwodowych komisji wyborczych mogli – poza lokalem wyborczym - agitować na rzecz poszczególnych kandydatów i list wiążę się z zagrożeniem dla zasady bezstronności organów wyborczych.

Zdaniem samorządowców obowiązkowe transmisje z lokalu wyborczego mogą prowadzić do naruszeń tajności głosowania, a duża liczby transmisji wiązać się z zakłóceniami technicznymi (co nie powinno być przyczyną do unieważnienia wyników wyborów). Z kolei zniesienie instytucji głosowania korespondencyjnego ograniczy udział obywateli

Członkowie ŚZGiP ocenili też, że powołanie komisji skarg, wniosków i petycji w każdej jednostce samorządu zdubluje funkcje już istniejących komisji rewizyjnych, wyodrębnienie biura obsługującego organ stanowiący ze struktur urzędu spowoduje zamieszanie organizacyjne, a nadanie radnym szerokich uprawnień kontrolnych może powodować niejasności i prowadzić do destabilizacji pracy instytucji samorządowych czy problemy z ochroną tajemnic.

ŚZGiP uważa, że obowiązek transmisji, nagrywania i upubliczniania nagrań sesji rad i sejmików będzie dorzucaniem kolejnych kosztów gminie - bez zapewnienia ich finansowania. Z kolei ustawowe wdrożenie budżetu obywatelskiego nie gwarantuje udziału organu wykonawczego w tej procedurze, mimo że to właśnie on będzie odpowiedzialny za zrealizowanie zadań tego budżetu (podobny zarzut stawiany jest wobec zapisów dot. obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej).

Zdaniem samorządowców woj. śląskiego postulowane w poselskim projekcie 14-dniowe vacatio legis wpłynęłoby negatywnie na przygotowanie wyborów 2018 r.; brakuje też przepisy przejściowe, określające racjonalne terminy dostosowania do zmian istniejących przepisów (w tym statutów gmin, powiatów, województw samorządowych).

W toku trwających od ub. tygodnia prac nadzwyczajna komisja sejmowa m.in. pozytywnie zaopiniowała propozycję, która dotyczy możliwości kandydowania do rady gminy i powiatu osób spoza obszaru działania rady, zniesienia dwudniowych wyborów, definicji znaku "x" w kratce na karcie wyborczej oraz propozycję, by siedmiu na dziewięciu członków Państwowej Komisji Wyborczej było powoływanych przez Sejm.

Posłowie opowiedzieli się za zmianą sposobu wyboru PKW oraz za wygaszeniem kadencji obecnej PKW po wyborach parlamentarnych 2019 r., a także za wprowadzaniem ordynacji proporcjonalnej w wyborach do rad gmin, znosząc tym samym obowiązującą obecnie ordynację większościową, czyli jednomandatowe okręgi wyborcze (JOW-y). Zgodzono się również, by komisarz wyborczy (a nie władze samorządowe) dokonywał podziału gminy na obwody głosowania

W czwartek wieczorem komisja zgodziła się na obowiązkowy budżet obywatelski w miastach na prawach powiatu oraz inicjatywą uchwałodawczą w samorządach.