Długoletnie zaniedbania są przyczyną złego stanu dróg leśnych – uważa izba. Z inspekcji działalności nadleśnictw wynika, że zdecydowana większość nakładów inwestycyjnych ponoszonych przez skontrolowane jednostki w latach 2013-2015 dotyczyła poprawy kondycji dróg leśnych wykorzystywanych jako dojazdy pożarowe.
Nadal jednak tylko 56 proc. ogółu dróg leśnych jest w dobrym lub zadowalającym stanie technicznym, a większość dojazdów pożarowych nie spełnia aktualnych wymagań niezbędnych dla prowadzenia skutecznych akcji przeciwpożarowych – stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli.
Spośród 2,4 tys. km dojazdów pożarowych działających na koniec 2015 r. aż 76 proc. nie miało mijanek lub nie spełniało innych warunków wynikających z obowiązującego od ponad 10 lat rozporządzenia ministra środowiska w sprawie szczegółowych zasad zabezpieczenia przeciwpożarowego lasów (Dz.U. 2006 nr 58 poz. 405). W pięciu nadleśnictwach sieć dróg nie spełniała natomiast innych wymogów tego rozporządzenia, m.in. zachowania odległości pomiędzy dowolnym punktem położonym w lesie a najbliższą drogą publiczną lub drogą leśną wykorzystywaną jako dojazd pożarowy. W opinii NIK przyczyną takiego stanu rzeczy są wieloletnie zaszłości, niemożliwe do wyeliminowania w ciągu kilku lat.
Izba pozytywnie oceniła z kolei działania nadleśnictw dotyczące przeciwdziałania występowaniu katastrof i ograniczania ich skutków. W jej ocenie prawidłowo planowały oraz realizowały one przedsięwzięcia, a środki wydatkowały gospodarnie.
Kontrola izby ujawniła zaledwie kilka nieprawidłowości o charakterze formalnym. W czterech nadleśnictwach nie dopełniono obowiązków związanych z bezpiecznym użytkowaniem obiektów budowlanych oraz nierzetelnie dokumentowano realizację podejmowanych działań. Jedno prowadziło z kolei ewidencję dowodów księgowych w sposób niezgodny z umową o przyznanie pomocy.
Natomiast w czterech spośród 18 kontrolowanych jednostek stwierdzono nieprawidłowości polegające na naruszeniu zasad udzielania zamówień publicznych. Problemem okazało się dochowanie zasady uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców. W tym kontekście NIK zwróciła uwagę, że kwestia odpowiedzialności za naruszenie przepisów prawa zamówień publicznych przez jednostki organizacyjne Lasów Państwowych lub osoby udzielające zamówień nie została uregulowana przez ustawodawcę. Nie przewidziano bowiem sankcji za naruszenie przepisów. W efekcie taki stan prawny powoduje nieuzasadnione uprzywilejowanie pracowników jednostek organizacyjnych Lasów Państwowych względem pozostałych podmiotów zobowiązanych do ich stosowania – uważa NIK. W związku z powyższym izba wystąpiła do prezesa Rady Ministrów o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w tym zakresie.