Samorządy przeciwne rewizji KPO
Chodzi o przyjęty przez rząd pod koniec września projekt uchwały Rady Ministrów w sprawie zmian Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Najnowsza IV rewizja KPO zakłada m.in. usunięcie opłaty rejestracyjnej od pojazdów emisyjnych i opłaty środowiskowej dla przedsiębiorców. Ale nie tylko.
"Dojdzie do zmian finansowych - w części grantowej realokacja 1,56 mld euro oraz zmniejszenie części pożyczkowej o 5,1 mld euro" - informuje Kancelaria Rady Ministrów.
To nie podoba się samorządom, które przypominają, że już wcześniej rząd podjął decyzję o przesunięciu 26 mld zł z programu „Zielona Transformacja Miast” na potrzeby Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności. Ograniczyło to wsparcie na inwestycje.
"W konsekwencji kwota dla samorządów z przeznaczeniem na inwestycje, budujące odporność naszych miast i gmin na kryzys klimatyczny, została drastycznie zredukowana z 40 mld zł do 14 mld zł" - czytamy we wspólnym apelu do premiera kilku organizacji samorządowych. Pod stanowiskiem podpisali się przedstawiciele: Związku Miast Polskich, Unii Metropolii Polskich, Unii Miasteczek Polskich oraz Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski.
Jak podkreślają lokalni włodarze zainteresowanie pożyczkowymi instrumentami finansowania przedsięwzięć dla samorządów w ramach KPO jest bardzo duże. Wielokrotnie przewyższyło ono dostępne kwoty. Jako przykłady samorządy podają dwa programy - "Pożyczka na cyfryzację" oraz Zielona Transformacja Miast".
"Oba są niezwykle istotne, gdyż zwiększają odporność Polski lokalnej na zmiany klimatyczne i wzmacniają jej bezpieczeństwo cyfrowe. Do Banku Gospodarstwa Krajowego wpłynęło bardzo dużo wniosków, które, jak wynika z naszych informacji, są odrzucane już na etapie przed oceną. Uzasadnieniem ma być ograniczenie alokacji" - wskazują samorządowcy.
Podział na Polskę A i B
W ocenie strony samorządowej ograniczenie pożyczek o kwotę 5,1 mld zł spowoduje zahamowanie rozwoju społeczno-gospodarczego miast i gmin. W konsekwencji może też dojść do "pogłębienia różnic pomiędzy poszczególnymi ośrodkami i regionami". A to oznacza, że podział na Polskę A i B pozostanie z nami na dłużej.
"Mniejsze samorządy, które nie dysponują wystarczającymi środkami własnymi, aby korzystać z komercyjnych instrumentów finansowych, zostaną pozbawione możliwości rozwoju, co pogłębi dysproporcje między regionami i osłabi spójność terytorialną kraju. Taka znacząca redukcja środków pożyczkowych podważa również zaufanie do stabilności i przewidywalności programów rządowych." - tłumaczą samorządowcy.
Dodają, że rewizja KPO spowolni proces modernizacji miast i gmin, szczególnie jeśli chodzi o realizację celów klimatycznych i technologicznych. Problemy mogą mieć też mali i średni przedsiębiorcy, którzy planowali swój rozwój w oparciu o środki z KPO. Według lokalnych włodarzy mogą oni być zmuszeni do rezygnacji z inwestycji, ograniczenia zatrudnienia, a nawet zakończenia działalności.