Marek Sawicki przekonywał na konferencji prasowej, że najbardziej zyskają ci rolnicy, którzy będą się zrzeszać w grupy producenckie. Minister liczy, że wizerunek polskiego rolnictwa za 6 lat powinien jeszcze bardziej się zmienić. "Nie produkujemy żywności tylko dla samej produkcji. Wytwarzamy ją by sprostać oczekiwaniom konsumentów. Dlatego potrzebna nam jest większa specjalizacja. Ten program ma ustabilizować dochody w kilkuset tysiącach gospodarstw" - zapowiadał Marek Sawicki.
Minister przypominał, że łącznie do rolników trafi aż 13,5 miliarda euro wsparcia. Wynika to z faktu, że do 2020 roku prócz pieniędzy z Brukseli, w budżecie krajowym na program rozwoju obszarów wiejskich przewidziano prawie 5 miliardów euro. Polska jest jednym z trzech krajów, które jako pierwsze zakończyły negocjacje w tej sprawie z Komisją Europejską. Urzędnicy w Brukseli wyliczyli nawet, że dzięki inwestycjom we obszary wiejskie powstanie ponad 22 tysięcy miejsc pracy do 2020 roku. Urzędnicy liczą , że nabory wniosków od rolników będą mogłyby ruszyć w pierwszej połowie przyszłego roku.