"Unia Europejska zezwala na zmniejszenie akcyzy o połowę i ten mechanizm chciałbym zastosować w destylarniach usługowych" - powiedział minister Ardanowski w Jedynce Polskiego Radia.
Dodał, że oprócz kontroli akcyzowej, w usługowych destylarniach można zapewnić wysoką jakość wytwarzanych alkoholi i bezpieczeństwo.
Podkreślił, że nigdy nie zgodzi się, by rolnicy legalnie wytwarzali alkohole "gdzieś w piwnicy czy w lesie".
Dopytywany, czy nie zwiększy to problemu alkoholizmu w Polsce, Ardanowski powiedział, że nie widzi zagrożenia. "Jeżeli ktoś chce walczyć z alkoholizmem, to powinien walczyć z bardzo tanim winem owocowym, z czymś co jest nazywane piwem, a z piwem nie ma nic wspólnego, a młodzież generalnie tym się upija, więc trzeba z tym walczyć" - powiedział minister.
Zwrócił uwagę, że rolnicy w innych krajach mogą zajmować się tego typu produkcją. "Dlaczego, by tego nie robić w Polsce" - pytał.
Minister rolnictwa stwierdził, że alkohole, których produkcję chce zalegalizować, będą dość drogie i nie dla każdego dostępne.