To mniejsze cięcie niż w przypadku większości państw członkowskich, jednak Litwa, Łotwa, Estonia, a nawet Portugalia otrzymają w kolejnej perspektywie finansowej większe środki na dopłaty bezpośrednie.
Źródło z KE, z którym rozmawiała PAP, tłumaczy, że Polska jest już bardzo blisko średniej unijnej, jeśli chodzi o wysokość dopłat, dlatego fundusze dla naszych farmerów nie zostały zwiększone, a nieznacznie obcięte.