Znalezienie pirackich wersji programów w internecie nie nastręcza żadnych trudności nawet mniej obytym z komputerami użytkownikom. Sprawia to, że nawet osoby na co dzień uczciwe mogą pokusić się o ściągnięcie takich aplikacji, chociażby po to, by je wypróbować. Muszą jednak zdawać sobie sprawę, że nawet przed ich instalacją czy uruchomieniem już łamią prawo.

Pobierasz – kradniesz

Programy zostały wprost wyłączone spod tzw. dozwolonego użytku osobistego (art. 77 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych; t.j. Dz.U. z 2006 r. nr 90, poz. 631 z późn. zm.). O ile więc pobranie pliku MP3 nielegalnie udostępnionego w sieci jest zgodne z prawem, o tyle ściągnięcie aplikacji komputerowych już nie.
Co grozi za posiadanie nielegalnych kopii? Jej pobranie jest traktowane jako kradzież. Na podstawie art. 278 kodeksu karnego (Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 z późn. zm.) uzyskanie bez zgody osoby uprawnionej cudzego programu komputerowego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej podlega karze od trzech miesięcy do nawet pięciu lat więzienia.
Także przepisy dotyczące paserstwa stosuje się odpowiednio do programów komputerowych. Mianowicie już za samo przyjęcie programu, o którym można przypuszczać, że jest piracki, grożą grzywna, ograniczenie wolności i dwa lata więzienia.

Dodatkowe sankcje

Czasem dotkliwsza od kary może być odpowiedzialność cywilna. Uprawniony może żądać dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności stosownego wynagrodzenia za korzystanie z utworu. W przypadku posługiwania się piracką wersją trudno mówić o braku winy, dlatego w grę najczęściej wchodzić będzie ta droższa opcja.
Powinny o tym pamiętać nie tylko osoby chcące samodzielnie ściągnąć pirackie oprogramowanie, ale również pracodawcy. Za zainstalowanie nielegalnej kopii na firmowym komputerze przez pracownika bez ich zgody trudno byłoby pociągnąć ich do odpowiedzialności karnej. Do cywilnej jednak już jak najbardziej tak i to nawet wtedy, gdy nie mieli świadomości, że w przedsiębiorstwie jest łamane prawo.

Właściciel praw majątkowych do programu może dodatkowo domagać się (art. 79 ustawy o prawie autorskim):
● zaniechania naruszania;
● usunięcia skutków naruszenia;
● naprawienia wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych;
● wydania uzyskanych korzyści.



Oprócz tego w grę wchodzi obowiązek:
● jednokrotnego albo wielokrotnego ogłoszenia w prasie oświadczenia odpowiedniej treści lub podania wyroku do publicznej wiadomości,
● zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej, nie niższej niż dwukrotna wysokość uprawdopodobnionych korzyści na rzecz Funduszu Promocji Twórczości, gdy naruszenie jest zawinione i zostało dokonane w ramach działalności gospodarczej wykonywanej w cudzym albo we własnym imieniu, choćby na cudzy rachunek.

Odrębnym przestępstwem jest udostępnianie programów innym osobom (np. umieszczenie w serwisie umożliwiającym ściąganie plików czy przy pomocy sieci Torrent).
Zgodnie z art. 116 ustawy o prawie autorskim grożą za to dwa lata więzienia, ale w przypadku czerpania korzyści majątkowych – trzy lata, a przy uczynieniu z tego stałego źródła dochodu – nawet pięć lat.