- W razie podpisywania terminowej umowy po 22 lutego 2016 r. do limitu czasowego zatrudnienia będzie wliczany okres pracy sprzed wejścia w życie nowelizacji kodeksu pracy - mówi Piotr Wojciechowski.
Piotr Wojciechowski adwokat, kancelaria Raczkowski Paruch / Dziennik Gazeta Prawna
22 lutego 2016 r. wejdą w życie przepisy wprowadzające m.in. 33-miesięczny limit zatrudnienia na czas określony. Czy w przypadku umów trwających w momencie wejścia w życie ustawy okres zatrudnienia sprzed tej daty też będzie wliczany do 33-miesięcznego limitu?
Nie. W praktyce to oznacza, że liczenie 33 miesięcy rozpoczynamy od 22 lutego 2016 r. Nie ma zatem prawnego znaczenia okres zatrudnienia pracownika przed tą datą, nawet gdyby był kilkuletni. Wszyscy pracodawcy, którzy w tej dacie mają zawarte z pracownikami umowy terminowe przewidujące zatrudnienie przez okres dłuższy niż 33 miesiące (po 22 lutego 2016 r.), a nie chcą, aby przekształciły się w stałe, powinni skrócić ich trwanie do 33 miesięcy, czyli w praktyce do 21 listopada 2018 r. Pamiętajmy również, że w przypadku biegu terminów w prawie pracy nie stosuje się zasad znanych z prawa cywilnego. Terminy nie kończą się tak, jak wynika z art. 112 k.c., czyli datą, która nazwą odpowiada dacie rozpoczęcia terminu, tylko dzień wcześniej. To ważne, bo taka pomyłka, nawet o jeden dzień, z mocy nowego prawa powoduje zatrudnienie na czas nieokreślony.
W jaki sposób można skrócić umowy?
Należałoby rekomendować zmianę na mocy porozumienia stron stosunku pracy, czyli tzw. aneksu do umowy o pracę. W przypadku braku zgody pracownika firmie, której na tym zależy, pozostaje jednostronne wypowiedzenie umowy. Istotne jest ustalenie, kiedy należy dokonać tych zmian. Zmieniony art. 251 k.p. wyraźnie przewiduje, że zatrudnienie na okres dłuższy niż 33 miesiące powoduje zawarcie umowy na czas nieokreślony. Przepisy nie precyzują przy tym, czy skutek przekształcenia nastąpi dopiero po upływie 33 miesięcy, czy wystarczy, że w dniu 22 lutego 2016 r. umowa będzie zawarta na okres dłuższy niż 33 miesiące. Co prawda, prawidłowa wydaje się ta pierwsza konstrukcja, jednak firmom, które nie chcą, aby zawarte przez nie umowy terminowe przekształciły się w stałe, rekomenduję ich zmianę przed wejściem w życie ustawy, gdyż w praktyce mogą pojawiać się w tym zakresie spory.
A jak należy ocenić przypadek zawarcia kolejnej umowy z osobą, której kontrakt trwał w momencie wejścia w życie zmian. Czy wówczas do limitu należy wliczać okresy zatrudnienia sprzed wejścia w życie przepisów?
W przypadku umów zawieranych po dacie wejścia w życie zmian, czyli przykładowo 23 lutego 2016 r., zgodnie z nową regulacją uwzględniane będą również okresy zatrudnienia sprzed wejścia w życie nowych przepisów. W praktyce zatem jeżeli 23 lutego 2016 r. pracownik zostanie zatrudniony terminowo, pracodawca powinien sprawdzić, czy w przeszłości nie był już zatrudniany na czas określony, a jeżeli był – i to przez okres przekraczający 33 miesięce – przyjęcie pracownika jest możliwe co do zasady wyłącznie na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Cechą charakterystyczną przepisów przejściowych jest bowiem ochrona podmiotów stosujących prawo wyłącznie w okresie zmiany regulacji prawnych, tj. w momencie przechodzenia ze „starego” do „nowego” stanu prawnego. Po wejściu w życie nowych przepisów decyzja o zatrudnieniu podejmowana będzie z koniecznością uwzględnienia stanu prawnego w dniu zatrudniania takiego pracownika.
Nowe przepisy przewidują także zrównanie okresów wypowiedzenia umów na czas określony i nieokreślony. Od kiedy należy liczyć staż pracy uprawniający do danego okresu wypowiedzenia w przypadku umów, które będą trwały w momencie wejścia w życie przepisów?
Do 22 lutego 2016 r. umowy terminowe dzieli się na dwie grupy – wypowiadalne i niewypowiadalne. Te pierwsze to kontrakty, które trwają co najmniej 6 miesięcy i strony wprowadziły do ich treści klauzule o możliwości ich wypowiedzenia. Do tych drugich należy zaliczyć te umowy, które trwają krócej niż 6 miesięcy oraz te trwające dłużej, ale niezawierające postanowień o możliwości wypowiedzenia. W przypadku tych drugich kontraktów stosuje się przepisy dotychczasowe, co w praktyce oznacza, że umowy takie trwają do dnia, do którego były zawarte. Jeżeli zaś strony wprowadziły zgodnie z obecnie obowiązującymi regułami postanowienie umożliwiające wypowiedzenie umowy terminowej, w dniu 22 lutego 2016 r. zmieniają się zasady ich wypowiadania – klauzula przestaje obowiązywać, a okres wypowiedzenia umowy o pracę uzależniony będzie od okresu zatrudnienia u danego pracodawcy. I co należy bardzo wyraźnie podkreślić, w przypadku umów terminowych trwających w dniu wejścia w życie ustawy okres zatrudnienia u danego pracodawcy, od którego będzie uzależniona długość okresu wypowiedzenia, liczony będzie od dnia 22 lutego 2016 r., ale podkreślmy, dotyczy to wyłącznie umów terminowych trwających w dniu 22 lutego 2016 r., a nie umów zawieranych po tej dacie.
Czy to oznacza, że w przypadku umów zawartych już po wejściu w życie przepisów do stażu będzie wliczać się okres zatrudnienia sprzed wejścia w życie ustawy?
Tak. Jeżeli zatem firma zawrze umowę terminową w dniu 23 lutego 2016 r. czyli dzień po wejściu w życie przepisów ustawy, a przed wejściem życie nowych przepisów pracownik wykonywał już pracę w tym przedsiębiorstwie, nawet np. pięć lub dziesięć lat wcześniej, do okresu zatrudnienia, od którego uzależniona jest długość okresu wypowiedzenia wlicza się również okresy zatrudnienia czasem sprzed wielu lat.