Wiadomo, że pracodawcy sprawdzają kandydatów w sieci, ale coraz częściej to kandydaci zbierają informację o firmie przed wysłaniem aplikacji. Coraz większą popularność zyskują także profesjonalne serwisy poświęcone pracy, które nie tylko zbierają opinie i informacje o pracodawcach, ale na ich podstawie tworzą popularne rankingi.

Żadna firma nie może czuć się bezkarna. Informacjami na jej temat dzielą się nie tylko pracownicy, ale także kontrahenci, osoby, które brały udział w procesie rekrutacji i nie zawsze uczciwi konkurenci. Warto przyjrzeć się takim komentarzom i wykorzystać np. podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Portale opinii o pracodawcach stale zyskują na popularności.

Największa zaleta: można zapytać o wszystko

Do najbardziej cenionych zalet portali opinii należy anonimowość. Możemy zapytać o wszystko i uzyskać naprawdę cenne informacje, choćby o tym jakie pytania najczęściej padają na rozmowie kwalifikacyjnej, albo jaka jest rotacja pracowników. Najczęściej poruszanymi kwestiami są oczywiście zarobki i możliwości rozwoju. Równie wiele osób dopytuje się o atmosferę w pracy i możliwość uczestniczenia w ciekawych projektach. Śledząc komentarze innych, dowiemy się jak wygląda praca i płaca, jakie są zasady awansu i przyznawania premii, jakie wartości przyświecają firmie i na co uważać.

Chętnie dzielimy się szczegółami, a nie wszystkie z nich są wygodne dla pracodawcy. Zdarza się, że ktoś niezadowolony ze swojego szefa imiennie wytyka mu jego największe przewinienia. Nie brakuje też wpisów byłych pracowników, którzy po odejściu z firmy postanawiają wylać swoje żale. Oceny nie zawsze są sprawiedliwe, a to budzi sprzeciw. Wiele razy podobne sytuacje były powodem wniesienia sprawy do sądu. Warto jednak pamiętać, że pozycja firmy uwidacznia się w jej otwartości.

Jak podkreśla Michał Środa z GoWork.pl, największego portalu opinii o pracodawcach w Polsce, o sile świadczy odwaga, brak obaw w dzieleniu się swoją wiedzą i doświadczeniem. Istotne jest to, czy osoby reprezentujące daną instytucję śledzą doniesienia na jej temat i jak na nie reagują – czy wchodzą w interakcję, odpowiadają na pytania, jak reagują na krytykę. Zamiast się obrażać na nieprzychylne opinie, lepiej przedstawić trafne kontrargumenty i wprowadzić dobre zmiany.

Skąd najlepiej czerpać informacje?

Najbardziej ufamy opiniom znajomych i znajomych znajomych. Podobnie jest w przypadku opinii umieszczanych na forach – zwykle są anonimowe i przez to traktowane jak informacje „u źródła". Dlaczego mielibyśmy nie wierzyć prawdziwości słowom, jakie na temat firmy mają jej aktualni lub byli pracownicy? Oczywiście specjaliści dostrzegają też wady tego środka komunikacji, ale są zgodni co do tego, że pracodawcy nie powinni go lekceważyć, należy bowiem do najbardziej opiniotwórczych.

Największe kontrowersje budzi kłopotliwa weryfikacja treści tam zawartych – które są prawdziwe, a które pisane np. przez nieprzychylną konkurencję. Warto więc uzupełnić swoja wiedzę o dodatkowe źródła. – Śledźmy wpisy na portalach opinii, ale uzupełniajmy też wiedzę np. w oparciu o targi pracy, czatami czy hange'outami organizowane przez pracodawców – radzi Michał Środa. Dzięki takim rozwiązaniem obie strony mogą się wybadać i zebrać najpotrzebniejsze im informacje. – Przyglądajmy się także medialnym doniesieniom o sukcesach bądź porażkach interesującej nas firmy, zdobytych przez nią nagrodach i wyróżnieniach, by wywnioskować na jakim etapie rozwoju się znajduje – dodaje specjalista GoWork.pl.