Sąd krajowy nie może odmówić zastosowania przepisu niezgodnego z dyrektywą o pracy tymczasowej, który ustanawia nadmierne ograniczenia lub zakazy korzystania z pracy osób zatrudnionych w tej formie. Tak uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), odpowiadając na pytanie sądu pracy w Finlandii, który rozpatrywał pozew związkowców z branży naftowej przeciwko Shell Aviation Finland (SAF).
Związek wnosił o nałożenie na SAF kary pieniężnej za naruszenie tamtejszego układu zbiorowego pracy (UZP). Zarzucał, że SAF regularnie zatrudnia tzw. czasowników na długie okresy do zadań identycznych z wykonywanymi przez etatowców. Tymczasem na mocy UZP korzystanie z tych pracowników powinno być ograniczone tylko do sytuacji, gdy występują okresy zwiększonego natężenia pracy lub gdy pewne zadania nie mogą zostać wykonane przez zwykłych pracowników (np. z uwagi na wymagane kwalifikacje zawodowe).
Rozpatrujący sprawę sąd fiński miał ocenić, czy takie ograniczenia są uzasadnione i zgodne z art. 4 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/104/WE w sprawie pracy tymczasowej. Przepis ten bowiem przewiduje, że można wprowadzać zakazy lub obostrzenia do korzystania z pracowników tymczasowych tylko wtedy, gdy jest to niezbędne z uwagi na: ochronę tej grupy zatrudnionych, bhp lub w celu zapobiegania nadużyciom na rynku pracy. Ponieważ przepisy prawa fińskiego nie mówią o tym, jakiego rodzaju ograniczenia i zakazy są dopuszczalne, to zdaniem SAF sąd krajowy powinien oceniać zgodność obostrzeń zawartych w UZP bezpośrednio z przepisami dyrektywy.
Sąd fiński jednak miał wątpliwości, czy przepisy tego aktu można stosować bezpośrednio w sporze między firmą a związkiem zawodowym. Co do zasady bowiem dyrektywy obowiązują tylko w relacji UE – państwo członkowskie.
Zasadę tę potwierdził TSUE. Jego zdaniem art. 4 dyrektywy jest skierowany tylko do państw członkowskich i nakłada na nie obowiązek sprawdzania, czy istniejące w prawie krajowym zakazy lub ograniczenia w pracy tymczasowej są uzasadnione i zgodne z dyrektywą. Jeśli nie, powinny być usunięte, albo dostosowane do wymagań prawa unijnego.
TSUE uznał, że art. 4 nie jest adresowany do sądów. To oznacza, że rozpatrując sprawę nie mogą one na podstawie tego przepisu odmówić zastosowania regulacji krajowej niezgodnej z dyrektywą. W związku z tym trybunał uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy postanowienia UZP są sprzeczne z prawem unijnym.
Zdaniem Agnieszki Zielińskiej, kierownika Polskiego Forum HR, wyrok TSUE raczej nie wpłynie na zmianę polskich przepisów. Polski rząd dokonał już przeglądu ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych i istniejące w niej obostrzenia – np. ograniczenie czasu wykonywania pracy tymczasowej do 18 miesięcy – uznał za usprawiedliwione.
ORZECZNICTWO
Wyrok TSUE z 17 marca 2015 r., sygn. C-533/13.