Dotychczasowy system funkcjonowania urzędów pracy oraz aktywizacji osób bezrobotnych nie odpowiada w pełni na potrzeby rynku pracy i wymaga poprawy. Z takiego założenia wychodzi Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, które pracuje nad projektem ustawy o aktywności zawodowej. Został on właśnie wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu i zgodnie z planami resortu Rada Ministrów ma go przyjąć do końca tego roku.

Staż plus

Nowa regulacja ma zastąpić obowiązującą ustawę z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 690), przy czym nie znajdą się w niej przepisy dotyczące zatrudniania cudzoziemców, bo te mają być uregulowane w odrębnym akcie prawnym (piszemy o tym na s. B11). Z zapowiedzi wynika, że w ustawie znajdzie się szereg zmian związanych z instrumentami aktywizacji zawodowej. Pierwszeństwo w dostępie do nich będą miały określone grupy osób, m.in. bezrobotni członkowie rodzin wielodzietnych, którzy posiadają Kartę Dużej Rodziny. Więcej osób będzie też mogło skorzystać z bonu na zasiedlenie. Co do zasady mogą się o niego ubiegać osoby, które podejmują pracę lub działalność gospodarczą poza miejscem zamieszkania, ale tylko, jeśli nie skończyły 30 lat. To kryterium wieku ma zostać zniesione i dzięki temu bon na zasiedlenie, który - jak pokazują doświadczenia pośredniaków - cieszy się dużym zainteresowaniem, będzie mogła otrzymać każda osoba bezrobotna.
Jednakże w nowej ustawie nie będzie instrumentów, które do tej pory były rzadko wykorzystywane, takich jak pożyczka szkoleniowa oraz stypendium na kontynuowanie nauki - w ich miejsce ma pojawić się częściowo umarzalna pożyczka szkoleniowa. Taki sam los czeka przygotowanie zawodowe dorosłych - formę aktywizacji zgodnie przez pracodawców i urzędników ocenianą jako skomplikowaną pod względem organizacyjnym oraz kosztowną. Zamiast niej ma być zaproponowany tzw. staż plus, z wydłużonym okresem jego odbywania oraz premią dla pracodawcy przysługującą, gdy stażysta przystąpi do weryfikacji wiedzy i umiejętności, które u niego nabył. Ważna zmiana czeka też osoby kierowane na „zwykły” staż, bo MRiPS chce podnieść kwotę wypłacanego w jego trakcie stypendium. Teraz to 120 proc. zasiłku dla bezrobotnych, czyli 1565 zł miesięcznie, po zmianach ma wzrosnąć do 140 proc. (1825 zł).
- Mamy coraz większe problemy ze znajdowaniem chętnych do stażu, co jest spowodowane zbyt niską kwotą stypendium, na co osoby bezrobotne wprost wskazują. Podwyżka może więc poprawić sytuację - mówi Małgorzata Pliszka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy (PUP) w Nysie.
Jednak zdaniem Tomasza Zawiszewskiego, dyrektora PUP w Bydgoszczy, nawet po podniesieniu stypendium staż dalej będzie mniej atrakcyjny finansowo niż podjęcie pracy z minimalnym wynagrodzeniem.

Nieważny meldunek

W nowej ustawie mają się również znaleźć przepisy korzystne dla przedsiębiorstw rodzinnych. W uzasadnionych przypadkach będą one mogły korzystać z instrumentów aktywizacji zawodowej mimo istniejącego pokrewieństwa między osobą bezrobotną a pracodawcą, u którego podjęła lub planuje zatrudnienie czy współpracę. To oznacza, że np. dziecko będzie mogło odbyć staż w firmie rodzica lub otrzyma on pieniądze na utworzenie dla niego stanowiska pracy.
Małgorzata Pliszka wyjaśnia, że chociaż teraz żaden przepis nie zakazuje udzielania pomocy w takich sytuacjach, to w praktyce urzędy pracy najczęściej jej odmawiają. - Dysponujemy środkami publicznymi, a ich wydawanie powinno odbywać się w zgodzie z zasadą racjonalności - tłumaczy. Również zdaniem Tomasza Zawiszewskiego proponowane rozwiązanie budzi wątpliwości i dobrze byłoby, gdyby przepisy określały, jakie to uzasadnione przypadki pozwalają na objęcie instrumentami aktywizacji członka rodziny pracodawcy.
Następna istotna zmiana z punktu widzenia osoby bezrobotnej zakłada zniesienie właściwości urzędu pracy ze względu na miejsce jej zameldowania. - Będzie to duże ułatwienie zwłaszcza dla osób, które np. wyjechały na studia i nie planują powrotu w rodzinne strony. Jeśli będą chciały skorzystać np. z dotacji na podjęcie działalności gospodarczej, będą mogły skorzystać z usług urzędu właściwego dla ich obecnego miejsca stałego pobytu - uważa Tomasz Zawiszewski.

Mniej biurokracji

W ramach ustawy o aktywności zawodowej ma być też wprowadzona - zapowiadana już od kilku lat - zmiana polegająca na oddzieleniu statusu osoby bezrobotnej od ubezpieczenia zdrowotnego. Dzięki temu PUP nie będą już się musiały zajmować zgłaszaniem osób bez prawa do ubezpieczenia do ZUS i odprowadzaniem za nie składki zdrowotnej, tylko będą koncentrować się na zadaniach związanych bezpośrednio z aktywizacją zawodową. Ponadto zmniejszone ma być obciążenie biurokratyczne dla osób bezrobotnych i pracodawców w kontaktach z urzędami pracy. W szczególności ma to polegać na usprawnieniu procesu składania ofert pracy - zredukowany ma być zakres obligatoryjnych informacji wymaganych od pracodawcy przy jej zgłaszaniu, co więcej, będzie on mógł wybrać dowolny PUP, z którym chce współpracować.
Zmiany mają też objąć centra informacji i planowania kariery zawodowej, które działają przy wojewódzkich urzędach pracy. Będą one zapewniać dostęp osobom bezrobotnym do ofert pracy znajdujących się w prowadzonej przez MRiPS centralnej bazie ofert pracy (CBOP) oraz umożliwiać przygotowanie i udostępnianie CV w centralnej bazie CV. Ponadto, aby zwiększyć zasięg i potencjał wspomnianej bazy, pracodawcy z sektora zarówno prywatnego, jak i publicznego, którzy korzystają z publicznych pieniędzy i np. uczestniczą w przetargach, będą zobowiązani do zgłaszania do niej ofert pracy, jeśli prowadzą rekrutację na wolne stanowisko.