Należny czas wolny można przyznać pracownikowi, jeszcze zanim święto przypadnie w sobotę. W praktyce firma może jednak wówczas stracić jedną dniówkę.
Święto Wszystkich Świętych przypada w tym roku w sobotę. Pracodawca musi więc oddać pracownikowi dzień wolny w innym terminie.
– Powinien spełnić ten obowiązek w okresie rozliczeniowym czasu pracy, w którym przypada święto. W przeciwnym razie pracodawca błędnie ustaliłby wymiar czasu pracy obowiązujący w danym okresie – wskazuje Izabela Zawacka, radca prawny, kancelaria Wojewódka i Wspólnicy. Podkreśla, że firmy często ustalają termin takiego wolnego na dzień przypadający jeszcze przed sobotnim świętem.
– To dopuszczalne, o ile oba te dni są objęte tym samym okresem rozliczeniowym. Dla przykładu jeśli w firmie obowiązują miesięczne okresy, to nie może ona oddać dnia wolnego za 1 listopada już w październiku, tylko w listopadzie – dodaje Izabela Zawacka.
Jeśli oba wspomniane dni przypadają w jednym okresie rozliczeniowym, firmy i tak powinny zastanowić się, czy wcześniejsze oddawanie wolnego będzie opłacalne. Takie rozwiązanie może powodować niepotrzebne koszty po stronie zatrudniającego. Przyjmijmy, że pracodawca wyznaczył wolne za święto przypadające w sobotę na dwa tygodnie przed tym dniem. Zatrudnieni z niego skorzystali, a tydzień później (jeszcze przed świętem) firma rozwiązała umowę z podwładnym w trybie natychmiastowym, bez wypowiedzenia. Z wolnego jednak już skorzystał. Gdyby firma ustaliła, że odda je później (po święcie przypadającym w sobotę), pracownik nie otrzymałaby wynagrodzenia za dzień, w którym faktycznie nie musiał pracować. Co więcej, zatrudniający nie może domagać się zwrotu takiej dniówki, powołując się na to, że w momencie święta przypadającego w sobotę zwolniona osoba nie była już pracownikiem.
– Określenie „oddanie dnia wolnego za święto” ma potoczne znaczenie. Z przepisów wynika, że każde święto występujące w okresie rozliczeniowym i przypadające w innym dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o osiem godzin – wskazuje Grzegorz Orłowski, radca prawny w kancelarii Orłowski Patulski Walczak.
Ustalając wymiar czasu pracy zatrudnionego w danym okresie rozliczeniowym, pracodawca musi jedynie uwzględnić sobotnie święto i obniżyć z tego powodu liczbę godzin pracy. Dokonuje tego najczęściej poprzez przyznanie dnia wolnego w innym terminie, bo to najprostszy sposób na prawidłowe ustalenie wymiaru obowiązującego pracownika.
– Ryzyko związane z przyznaniem takiego wolnego już w początkowej części okresu rozliczeniowego ponosi pracodawca. Musi on liczyć się z tym, że np. podwładny zrezygnuje z zatrudnienia jeszcze przed zakończeniem okresu – tłumaczy Grzegorz Orłowski.
Z punktu widzenia pracownika niedogodności w omawianym zakresie może wywoływać wydłużenie okresów rozliczeniowych do maksymalnie 12 miesięcy (jest to możliwe – za zgodą związków zawodowych lub przedstawicieli zatrudnionych – od sierpnia 2013 r.). W razie zastosowania takiego długiego okresu automatycznie wydłuża się także czas, w jakim zatrudniający może przyznać dzień wolny ze względu na święto przypadające w sobotę. W skrajnym przypadku dopuszczalne byłoby np. oddanie wolnego za 1 listopada 2014 r. w październiku 2015 r. (przy założeniu, że w firmie obowiązuje 12-miesięczny okres rozliczeniowy rozpoczynający się w listopadzie 2014 r.).
Firma powinna jednak pamiętać, że również ją obowiązują ograniczenia. Nie może ona zaskakiwać zatrudnionego decyzjami w omawianym zakresie. Zgodnie z art. 129 par. 3 k.p. pracodawca przekazuje podwładnemu rozkład czasu pracy co najmniej na tydzień przed rozpoczęciem wykonywania obowiązków w okresie, na który został sporządzony taki harmonogram.