W latach 40. XV wieku niewykwalifikowany robotnik budowlany w Krakowie zarabiał średnio 2,7 gram srebra dziennie. W Londynie za dzień pracy mógł natomiast otrzymać niemal dwa razy więcej, bo 4,49 grama kruszcu. Rzemieślnik krakowski w tym czasie zarabiał 3,95 g. srebra, londyński 7,19 g., a paryski 7 gram.
Bardziej miarodajne od podawania płac nominalnych jest, rzecz jasna, prześledzenie, jakie możliwości utrzymania rodziny dawała praca w Polsce i za granicą. Stosunek zarobków do kosztów utrzymania rodziny składającej się z trzech osób przedstawiony jest na poniższym wykresie. Robotnicy budowlani w Londynie, jak widać, za swoje zarobki mogli spokojnie wykarmić trzyosobową rodzinę. Zazwyczaj przeciętnie takiej londyńskiej rodzinie zostawała jeszcze mniej więcej 1/3 pensji, którą mogli przeznaczyć na inne, poza podstawowymi, wydatki.
Co ciekawe, specjalistom emigracja nie opłacała się aż tak bardzo jak pracownikom niewykwalifikowanym. Rzemieślnika, zatrudnionego na budowie w Warszawie, w niektórych latach stać było nawet na więcej niż pracującego w Londynie.
Pensje dziadków i rodziców
W latach dwudziestolecia międzywojennego pensje nominalne Polaków malały. Na sytuację tę miał wpływ niewątpliwie Wielki Kryzys w Ameryce z 1929 roku. Oficjalnie za jego koniec przyjmuje się 1933 rok, jednak poziom wynagrodzeń zaczyna wzrastać dopiero od roku 1937. Kryzys sprawił, że nasi przodkowie zarabiali nieco ponad 70% wartości pensji z 1929 roku.
Wzrastały za to średnie wynagrodzenia realne w drugiej połowie XX wieku. Siła nabywcza pieniądza zwiększyła się, tzn. po uwzględnieniu inflacji nasi przodkowie mogli kupić więcej dóbr. W przeciągu dekady (1970-80) wynagrodzenie wzrosło o 55%.
„Polska w Europie. Historia Polski w liczbach” to publikacja GUS, powstała z okazji dziesiątej rocznicy wstąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej. Zawiera statystyczny obraz historii Polski na tle krajów europejskich od piętnastego wieku aż po współczesność.