W końcu ubiegłego roku w urzędach pracy zarejestrowanych było blisko 259 tys. osób z wyższym wykształceniem – wynika z danych resortu gospodarki. To tylko o 8 tys. więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego. W latach poprzednich liczba bezrobotnych magistrów rosła znacznie szybciej. Na przykład w 2012 r. zwiększyła się o 25 tys., a w 2011 r. – o 21 tys. To jednak tylko efekt statystyczny.
– Ze względów demograficznych zmniejsza się liczba absolwentów szkół wyższych, którzy wchodzą na rynek pracy – wyjaśnia prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego. – Poza tym najpewniej dużo osób po studiach zamiast pośredniaków wybrało emigrację, bo nie widziało dla siebie perspektyw na polskim rynku pracy – dodaje Karolina Sędzimir, ekonomista PKO BP.
Równocześnie nie wszyscy bezrobotni z wyższym wykształceniem, którzy pozostali w kraju, rejestrują się w urzędach pracy. Jedni są zbyt ambitni, żeby to zrobić. Inni nie robią tego, bo mają np. ubezpieczenie zdrowotne dzięki pracy rodziców. Wskazują na to badania aktywności ekonomicznej ludności. Według nich już w III kw. ub.r. bezrobotnych z wyższym wykształceniem było znacznie więcej, bo 293 tys.
Pozostało
53%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama