2 sierpnia prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę umożliwiającą wprowadzenie ruchomego czasu pracy i wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do roku.

Monika Gładoch wyjaśnia, że wprowadzone zmiany pozwolą łatwiej i szybciej reagować na zmiany koniunktury. "Dzięki elastycznemu czasowi pracy i dłuższemu okresowi rozliczeniowemu w przyszłości uda się uniknąć masowych zwolnień"- podkreśla.

Jej zdaniem obawy o to, że pracodawcy bedą zmuszać pracowników do dłuższego pozostawania w pracy są nieuzasadnione. Wciąż górną granicą czasu pracy będzie 8 godzin, z nielicznymi wyjątkami. Gładoch zaznacza, że żadne zmiany nie wejdą w życie bez zgody przedstawicieli pracowników, czyli związków zawodowych.

Związkowcy nie zgadzają się na proponowane zmiany i będą przeciwko nim protestować. Na 11-14 września zapowiadany jest strajk generalny.