W drugiej połowie roku urzędom pracy może zabraknąć środków z Funduszu Pracy na dotacje, staże czy szkolenia.
W publicznych pośredniakach pieniądze na pomoc osobom poszukującym zatrudnienia pojawiły się już w styczniu tego roku. Z sondy DGP wynika, że zdążyły one już rozdysponować od 30 do nawet 90 proc. otrzymanych środków. Tak jest m.in. w Powiatowym Urzędzie Pracy (PUP) w Sieradzu oraz Suwałkach.
– Podzieliliśmy już 80 proc. środków przeznaczonych na aktywizację – wskazuje Teresa Dzierzuć, dyrektor PUP w Suwałkach.
Dodaje, że rozdysponowanie oznacza zarówno przyznanie środków na podstawie umów już podpisanych, jak i te zarezerwowane na realizację wniosków, które zostaną dopiero wyłonione.
Większość urzędów pracy przeznacza środki na dwa rodzaje wsparcia – staże i dotacje na działalność gospodarczą. Na trzecim miejscu najczęściej występuje doposażenie stanowisk, prace interwencyjne i roboty publiczne.
– Większość środków zostanie przez nas zaangażowana w pierwszych miesiącach roku – przyznaje Jerzy Stupnicki, dyrektor PUP w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Podkreśla, że w kolejnych miesiącach pieniądze będą wydawane już wolniej. Dane z urzędów wskazują, że osoby, które będą się starać o ich wsparcie w drugiej połowie roku, na realną pomoc nie będą mogły już liczyć. Nie zmieni tego również uruchomienie pieniędzy z rezerwy Funduszu Pracy. Wiele urzędów już teraz złożyło wnioski o przyznanie tych środków. Resort pracy ostateczny termin ubiegania się o pieniądze wyznaczył na koniec marca.
– Rozpatrzenie wniosków ma nastąpić do połowy kwietnia, więc spodziewamy się dodatkowych funduszy w okolicach maja – podaje Jolanta Krop, dyrektor PUP w Chełmie.
Pieniądze z rezerwy Funduszu Pracy, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, mają zasilić wyłącznie dwie grupy bezrobotnych. Dodatkowe pieniądze zostaną przeznaczone na wsparcie osób młodych do 30. roku życia oraz w wieku 50 plus. Dodatkowym warunkiem przy ubieganiu się o pomoc z tej puli pieniędzy będzie wymóg stażu w statystyce urzędowej. Aby skorzystać z tych środków, bezrobotny będzie musiał pozostawać w rejestrze urzędu pracy od co najmniej 6 miesięcy.
Jednak niektórym urzędom pracy już udało się pozyskać rezerwowe pieniądze.
– Otrzymaliśmy już pierwszą turę środków w wysokości 50 tys. zł na wsparcie osób powyżej 50. roku życia – potwierdza Urszula Puławska-Krzystanek, dyrektor PUP w Sieradzu.
Tak szybkie pozyskanie pieniędzy oznacza, że będzie ich mniej w drugiej połowie roku. Dyrektor sieradzkiego urzędu potwierdza, że już w październiku bezrobotni mogą mieć problem, by uzyskać np. staż z urzędu pracy.
Wówczas większą rolę w aktywnej walce z bezrobociem mogą odgrywać środki unijne.