Agencje zatrudnienia, urzędy pracy, a także wiele firm usługowo-handlowych rozpoczęły rekrutacje pracowników potrzebnych do obsługi Euro 2012. W sumie w ciągu najbliższych miesięcy pracę znajdzie ok. 50 – 60 tys. osób – szacują przedstawiciele Polskiego Forum HR. Jednak dla większości będzie to praca tymczasowa.
Już na 29 lutego, czyli na mecz Polska – Portugalia, ma być gotowa 700-osobowa ekipa do obsługi restauracji i punktów gastronomicznych na Stadionie Narodowym w Warszawie. Rekrutację prowadzi agencja pracy tymczasowej Adecco, która chce płacić od 10 do 14 zł za godzinę brutto, ale w zamian żąda ważnych książeczek sanepidu i dyspozycyjności. Potrzebni będą zarówno kelnerzy, jak i barmani do obsługi bankietów w lożach oraz salach dla VIP-ów oraz sprzedawcy obsługujący kioski z jedzeniem. Na jednym meczu się jednak nie skończy. – Ci, którzy przejdą rekrutację i zostaną wpisami do naszej bazy, będą pracować przy obsłudze innych imprez na stadionie – mówi Marek Stryjkowski z Adecco.
Podobne procesy rekrutacyjne prowadzą również agencje Randstad, Manpower i Inter-Recruitment. Ta ostatnia poszukuje m.in. konsultantów infolinii, którzy będą udzielać telefonicznych informacji kibicom. Warunkiem jest dyplom wyższej uczelni, a także znajomość języka rosyjskiego, ukraińskiego i angielskiego.
Poszukiwaniem pracowników na mistrzostwa zajmuje się także Powiatowy Urząd Pracy w Gdańsku. Kilka dni temu zaczęła się rekrutacja stewardów, którzy mają pilnować bezpieczeństwa na stadionie Arena w Gdańsku. Kandydaci przejdą trzydniowe szkolenie przygotowawcze, ale jak dowiedzieliśmy się, mile widziane są osoby z licencją ochroniarza i podstawową znajomością angielskiego. W sumie PUP szuka ok. 100 osób.
Dodatkowe miejsca pracy mogą zostać wygenerowane dzięki projektowi „Wolontariat – włącz się”, który przygotowuje spółka PL.2012 przy współpracy z urzędami marszałkowskimi. Do tej pory zgłosiło się ok. 7 tys. osób z kilkunastu krajów świata, z czego w drugiej turze rekrutacji wybranych zostanie 3 tys. wolontariuszy. Wszystkich czeka szkolenie, a część z nich zostanie przyjęta na 3-miesięczne płatne staże.
Niestety już dziś wiadomo, że nie spełnią się optymistyczne prognozy sprzed czterech lat, które zakładały, że dzięki Euro 2012 w Polsce powstanie ok. 100 tys. miejsc pracy. Ale z obliczeń PKPP Lewiatan wynika, że będzie ich co najwyżej 30 – 40 tys. Bardziej optymistyczne są prognozy Polskiego Forum HR, które ma nadzieję, że będzie to o 20 tys. zatrudnionych więcej. Stosunkowo dużo stałych miejsc pracy, bo 400 – 500, powstanie w branży hotelarsko-gastronomicznej, ale eksperci Polskiej Izby Turystyki liczyli na znacznie więcej.
O tym, że przedsiębiorcy ostrożnie zatrudniają nowych ludzi, świadczy m.in. liczba ofert na internetowej giełdzie InfoPraca.pl: od początku stycznia pojawiło się tam ok. 350 ogłoszeń z branży turystyczno-gastronomicznej, czyli o ponad 100 mniej niż rok temu. Co gorsza, niemal w ogóle nie ma dużych rekrutacji świadczących o tym, że hotel lub restauracja kompletują całą ekipę.
Ta powściągliwość w zatrudnianiu to m.in. efekt osłabienia gospodarczego w strefie euro, które, zdaniem ekspertów, przełoży się na mniejszą liczbę zagranicznych kibiców. Poza tym już wiadomo, że część bogatych turystów odbierze nam Ukraina. Tam bowiem odbędą się mecze reprezentacji Wielkiej Brytanii, Holandii czy Niemiec, które przyciągają najwięcej kibiców.

100 tys. osób tyle miejsc pracy, według optymistycznych prognoz cztery lata temu, miało powstać w Polsce dzięki organizacji Euro 2012

50 – 60 tys. tyle osób będzie pracować do zakończenia Euro 2012

30 tys. tyle powstanie stałych miejsc pracy