Z administracji rządowej zniknie aż połowa z 500 stanowisk przewidzianych dla ok. 120 tys. członków korpusu służby cywilnej.
Takie zmiany pojawiły się w projekcie nowelizacji rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z 29 stycznia 2016 r. w sprawie określenia stanowisk urzędniczych, wymaganych kwalifikacji zawodowych, stopni służbowych urzędników służby cywilnej, mnożników do ustalania wynagrodzenia oraz szczegółowych zasad ustalania i wypłacania innych świadczeń przysługujących członkom korpusu służby cywilnej (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 807 ze zm.). Dokument trafił do konsultacji społecznych.
Autorzy projektu wskazują, że z analizy przeprowadzonej w ministerstwach, innych urzędach centralnych i wojewódzkich wynika m.in., że ok. 100 stanowisk (które występują w obecnym rozporządzeniu) nie jest obsadzonych. Skutkiem zaproponowanych zmian będzie usunięcie części z nich. Dodatkowo w rozporządzeniu mają się znaleźć podstawowe nazwy stanowisk, a szczegółowe będą określane przez urzędy w opisie stanowisk. W efekcie będzie np. tylko stanowisko radcy generalnego i radcy (bez dodatkowego określenia). Dzięki temu stanowiska między urzędami mają być porównywalne.
Dla członków korpusu zatrudnionych na stanowiskach, których nazwa nie będzie występować w rozporządzeniu, trzeba będzie określić nowe – jednak z tymi zmianami nie może wiązać się pogorszenie warunków pracy i płacy. Kancelaria premiera przekonuje, że nie jest to pretekst do zapowiadanych zwolnień urzędników, na które pozwalają przepisy z tarczy 2.0.
– Przez nowelizację rozporządzenia chcemy uprościć i usystematyzować katalog stanowisk, na których mogą być zatrudniani członkowie korpusu służby cywilnej. Zmiany nie wpłyną na poziom zatrudnienia w urzędach – zapewnia DGP Dobrosław Dowiat Urbański, szef służby cywilnej. Jak dodaje, od czasu wejścia w życie nowelizacji pracodawca będzie miał 30 dni, żeby zaproponować podwładnemu, którego stanowisko zniknęło z wykazu, nowe warunki pracy.
Z uzasadnienia do projektu wynika jednak, że ewentualne połączenie konieczności dostosowania nazw stanowisk do nowego stanu prawnego, z pogorszeniem warunków zatrudnienia będzie możliwe wyłącznie na warunkach przewidzianych w przepisach prawa pracy.
Niezależnie od tych zmian w rozporządzeniu zaproponowano też podwyższenie najniższego mnożnika, od którego – w połączeniu z kwotą bazową – naliczane jest wynagrodzenie. Wzrośnie on z 1,0 do 1,28. Taka zmiana to efekt podwyższenia płacy minimalnej do 2,6 tys. zł brutto. Dzięki niej najniższa stawka wzrośnie z 2032 zł do 2601 zł.
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia skierowany do konsultacji