Jeżeli pracodawca i związki zawodowe zawrą porozumienie w sprawie wstrzymania wypłaty np. premii, czy nagród rocznych – pracownicy nim objęci nie mają prawa do takich świadczeń potwierdził Sąd Najwyższy.

Więcej o rozliczeniach płac przeczytasz tu: Wynagrodzenia 2020. Rozliczanie płac w praktyce

Bożena B. była zatrudniona w jednej ze śląskich kopalń. W 2014 r., z powodu pogarszającej się sytuacji ekonomicznej, co groziło redukcjami zatrudnienia, spółka będącą właścicielem kopalni i działające tam związki zawodowe zawarły porozumienie płacowe, na podstawie którego zawieszono na ponad 2 lata wypłatę dodatkowych nagród rocznych – czternastych pensji. Pani B. była wówczas w okresie ochronnym przedemerytalnym i uznała, że taka zmiana pogarsza jej sytuację w sposób niezgodny z prawem, a ponadto, skoro wypłatę zawieszono już na początku 2014 r., to jest to niezgodne z przepisami prawa pracy, gdyż pracując przez rok 2013 niejako nabyła prawo do nagrody rocznej.
Mimo to zarówno sąd I jak i II instancji uznały jej powództwo za nieuzasadnione i oddaliły je. Z uwagi na to, że pracownica dochodziła należności w kwocie ok. 6 tys. zł, skarga kasacyjna od wyroku apelacyjnego jej nie przysługiwała. Zgodnie bowiem z art. 3982 par. 1 kodeksu postępowania cywilnego Sąd Najwyższy nie może zajmować się sprawami z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych w trybie kasacyjnym, gdy wartość przedmiotu sporu jest niższa niż 10 tys. zł.
W takich wypadkach pozostają jeszcze dwie drogi odwoławcze – niedawno wprowadzona skarga nadzwyczajna oraz, funkcjonująca już od kilkunastu lat, skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Taką też skargę wniósł pełnomocnik pracownicy. Jednak została ona oddalona przez Sąd Najwyższy, który nie dopatrzył się złamania prawa przez sąd II instancji.
– Skarga nadzwyczajna podlega szczególnemu trybowi rozpoznania. SN nie może tutaj prezentować odmiennej wykładni, a jedynie stwierdzić, czy sąd II instancji naruszył prawo czy nie. W rozpoznawanej sprawie takiej sytuacji nie było. Wskazać należy, że prawo do dodatkowej nagrody rocznej wynika z przepisów zakładowych. Skoro strony porozumienia zawieszającego te przepisy: pracodawca i związki zawodowe uznały, że od danego roku zawiesza się wypłacanie tych nagród, to w tym roku powódka nie mogła już nabyć prawa do takiego świadczenia. Roszczenie więc nie powstało i powództwo oddalono prawidłowo, a zatem nie mogło dojść do rażącego naruszenia przepisów prawa – powiedział sędzia Bohdan Bieniek.
Sąd Najwyższy podkreślił, że zawarcie porozumienia zawieszającego wypłaty nagród rocznych było też podyktowane zapewnieniem stabilności zatrudnienia w kopalni – strony musiały zdecydować, czy rezygnuje się z jakiegoś świadczenia pracowniczego i zachowuje stan etatowy, czy też zachować uprawnienia pracowników, narażając się na redukcję zatrudnienia. Wybrano pierwszy wariant.
Notabene analogiczne rozstrzygnięcie – w kontekście nagród jubileuszowych – wydał SN blisko 12 lat temu (była to uchwała składu 3 sędziów z kwietnia 2008 r., sygn. akt II PZP 6/08).

orzecznictwo

Wyrok Sądu Najwyższego z 20 lutego 2020 r., sygn. akt I BP 4/18.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia