Adam Bodnar wycofał swój wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów nowelizacji ustawy o służbie cywilnej, która weszła w życie w styczniu 2016 r.
Rzecznik kwestionował w nim zgodność z ustawą zasadniczą regulacji dotyczących:
  • likwidacji obowiązku otwartego i konkurencyjnego naboru do służby cywilnej;
  • wprowadzenia powołania jako podstawy obsadzania wyższych stanowisk w służbie cywilnej;
  • masowego wygaszenia stosunków pracy z osobami zajmującymi wyższe stanowiska służbowe w służbie cywilnej.
Wcześniej wniosek do TK w tej samej sprawie skierowała grupa posłów. Ich zarzuty dotyczyły dodatkowo przepisu, zgodnie z którym szefem Służby Cywilnej może zostać nawet ktoś, kto w ciągu ostatnich pięciu lat należał do partii politycznej. Kwestionowali też zapis, że kandydat na dyrektora generalnego urzędu nie musi już mieć sześciu lat stażu pracy, w tym co najmniej trzyletniego stażu pracy na stanowisku kierowniczym w jednostkach sektora finansów publicznych, a także to, że premier i ministrowie wnioskując o przeprowadzenie ponownego naboru na stanowisko kierownika jednostki, nie muszą działać na wniosek szefa Służby Cywilnej. Oba wnioski zostały zarejestrowane wspólnie i przekazane do wspólnego rozpatrywania. Na sędziego sprawozdawcę w sprawie został wyznaczony sędzia TK Piotr Pszczółkowski.
Rozprawa (K 6/16) została zaplanowana na 19 września 2019 r. W międzyczasie w miejsce pełnego składu orzekającego wyznaczono skład pięcioosobowy.
Z kolei RPO zdecydował o wycofaniu wniosku, pomimo że, jak twierdzi, powody jego skierowania są nadal aktualne. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich skład orzekający w tej sprawie został wyznaczony z naruszeniem prawa. Nie istnieje bowiem podstawa prawna, która dawałaby możliwość dokonania zmiany składu orzekającego z pełnego na pięcioosobowy.
Żaden przepis nie uprawnia też do dokonywania dowolnej zmiany już wyznaczonego składu orzekającego w danej sprawie.
RPO tłumaczy też, że w wyznaczonym niezgodnie z zasadami konstytucyjnymi składzie orzekającym znajdują się dwie osoby, których status budzi wątpliwości, (tj. Mariusz Muszyński i Justyn Piskorski).
Zdaniem RPO skład orzekający w niniejszej sprawie został ukształtowany z naruszeniem prawa, co w jego ocenie może mieć negatywny wpływ na rzetelność samego postępowania.