Kwestię tę reguluje ustawa z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1260). Wskazuje ona, że jeżeli wymagają tego potrzeby jednostki, pracownikowi samorządowemu można powierzyć wykonywanie innej pracy niż określona w umowie o pracę, lecz zgodnej z jego kwalifikacjami na okres do 3 miesięcy w roku kalendarzowym. Z jednej strony nie można zatem bez powodu zmieniać miejsca pracy urzędnika, ale z drugiej ustawa uzależnia taką możliwość jedynie od „potrzeb jednostki”, które mogą być definiowane dość różnorodnie i niejednoznacznie.
Może to prowadzić do nadużyć i wykorzystywania tego przepisu jako narzędzia do swobodnego przenoszenia pracowników (także mającego charakter represji wobec nielubianej osoby). Pewną blokadą jest to, że może to nastąpić na maksymalnie 3 miesiące w roku. Oczywiście w okresie tym przysługuje pracownikowi wynagrodzenie stosowne do wykonywanej pracy, nie niższe od dotychczasowego, ale nie przysługuje mu z tego tytułu żaden dodatek.
Pracownika samorządowego zatrudnionego na stanowisku urzędniczym (w tym kierowniczym) można – na jego wniosek lub za jego zgodą – przenieść do pracy w innej jednostce (urzędzie), w tej samej lub innej miejscowości, w każdym czasie, jeżeli nie narusza to ważnego interesu jednostki, która dotychczas zatrudniała pracownika samorządowego, oraz przemawiają za tym ważne potrzeby po stronie urzędu przejmującego. Przeniesienia dokonuje się w drodze porozumienia pracodawców.
W przypadku reorganizacji jednostki pracownika samorządowego zatrudnionego na stanowisku urzędniczym (w tym kierowniczym) można przenieść na inne stanowisko odpowiadające jego kwalifikacjom, jeżeli ze względu na likwidację jego stanowiska nie jest możliwe dalsze jego zatrudnienie. Pracownik taki zachowuje prawo do dotychczasowego wynagrodzenia, jeżeli jest ono wyższe od wynagrodzenia przysługującego na nowym stanowisku przez okres 6 miesięcy następujących po miesiącu, w którym pracownik został przeniesiony na nowe stanowisko.