Pracownik odpowiada za szkodę w mieniu powierzonym w pełnej wysokości, chyba że strata powstała z przyczyn od niego niezależnych, w tym wskutek niezapewnienia przez firmę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego dobra. Jakie wymogi muszą być spełnione, aby można było dochodzić od pracownika tej odpowiedzialności? Czy powierzenie mienia musi nastąpić na piśmie?
Pracownik odpowiada za szkodę w mieniu powierzonym w pełnej wysokości, chyba że strata powstała z przyczyn od niego niezależnych, w tym wskutek niezapewnienia przez firmę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego dobra. Jakie wymogi muszą być spełnione, aby można było dochodzić od pracownika tej odpowiedzialności? Czy powierzenie mienia musi nastąpić na piśmie?
Aby można było mówić o prawidłowym powierzeniu pracownikowi mienia oraz móc skutecznie dochodzić od pracownika odpowiedzialności za nie (na zasadach określonych w art. 124 kodeksu pracy), należy przywiązywać uwagę do dwóch elementów. Po pierwsze, ważne jest umożliwienie pracownikowi „wejścia” w rzeczywiste posiadanie wartości majątkowych. Powierzenie dobra będzie prawidłowe, jeżeli pracownik wszedł w jego rzeczywiste posiadanie przed wystąpieniem jakichkolwiek braków i miał możliwość weryfikacji ilości, jakości lub wartości przekazywanych wartości majątkowych. Po drugie ważne jest zapewnienie warunków umożliwiających kontrolowanie stanu i ilości mienia przez cały okres powierzenia. Wymaga to zapewnienia pracownikowi takich warunków, które pozwolą mu na zabezpieczenie dobra przed dostępem do niego osób nieupoważnionych i utrzymania go w stanie zgodnym z jego przeznaczeniem, a następnie jego zwrot lub wyliczenie się z niego.
Prawidłowe powierzenie pracownikowi wartości majątkowych nie wymaga natomiast zachowania formy pisemnej. Pracownik, któremu powierzono je w prawidłowy sposób, ponosi za nie odpowiedzialność, choćby nie podpisał deklaracji o jej przyjęciu. Wystarczy, że zatrudniony wyrazi zgodę na przyjęcie odpowiedzialności za mienie. Zgoda ta może być wyrażona w dowolnej formie, nawet w sposób dorozumiany. Przykładowo może ona wynikać z rodzaju pracy i obowiązków wykonywanych przez podwładnego. Jeżeli zgadza się on na wykonywanie zadań związanych z odpowiedzialnością za powierzone przez firmę dobro, to automatycznie przyjmuję za nie odpowiedzialność. Powyższa teza została potwierdzona w wyroku Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2017 r. (sygn. akt II PK 306/15).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama