W maju prezydent Andrzej Duda podpisał rządową nowelizację ustawy dot. pracowników tymczasowych, która zwiększa ich ochronę.
Giedrojć zwrócił uwagę, że inspekcja pracy długo czekała na rozwiązania zawarte w ustawie. "Prawie wszystkie zmiany, które postulowała PIP zostały wprowadzone do tej nowej ustawy. Dziś jesteśmy mocniejsi. Możemy lepiej działać na rzecz osób, które wykonują pracę tymczasową" - zaznaczył.
W opinii PIP, polski rynek pracy tymczasowej generował wiele patologicznych zjawisk, których jaskrawy przykład stanowiło obchodzenie limitów pracy tymczasowej. "Prowadziło to w konsekwencji do wieloletniego wykonywania pracy tymczasowej u tego samego pracodawcy użytkownika" - podkreśliła inspekcja.
Zwróciła uwagę na kary grzywny, które przewidziano w ustawie. "Wysokość grzywny za wykroczenia z ustawy ustalono na poziomie określonym w kodeksie pracy, czyli od 1 tys. do 30 tys., którą inspektor pracy w postępowaniu wykroczeniowym może ukarać oba podmioty, czyli agencję pracy tymczasowej i pracodawcę użytkownika lub jeden z nich" - oceniła inspekcja.
Zdaniem inspektorów, po wprowadzeniu przepisów ustawy pracownicy tymczasowi i osoby wykonujące pracę tymczasową na podstawie umów cywilnoprawnych zyskali większą ochronę przed nadużyciami ze strony nieuczciwych pracodawców.
W 2016 r. inspekcja przeprowadziła prawie 500 kontroli ws. egzekwowania przepisów o pracownikach tymczasowych. Nieprawidłowości dotyczyły m.in.: naruszania przepisów dot. wypłaty wynagrodzeń i innych świadczeń oraz zawierania umów cywilnoprawnych, które miały charakter pracy dla stosunku pracy.
PIP stwierdziła też nadużycia związane ze świadczeniem prac tymczasowych przez cudzoziemców, najczęściej obywateli Ukrainy. Inspekcja odnotowała zjawisko zakładania i prowadzenia agencji zatrudnienia przez obcokrajowców (przede wszystkim Ukraińców), których wspólną cechą było to, że nie posiadają własnej siedziby.
W nowelizacji ustawy doprecyzowano przepisy dotyczące prac, których nie można powierzać pracownikom tymczasowym. Chodzi o ten sam rodzaj pracy, który wcześniej wykonywał pracownik zatrudniony na stałe przez ostatnie trzy miesiące, a który został zwolniony przez pracodawcę z przyczyn od pracownika niezależnych.
Przepisy nakładają na pracodawcę obowiązek prowadzenia ewidencji osób wykonujących pracę tymczasową na podstawie umów o pracę oraz na podstawie umów prawa cywilnego. Pracownik tymczasowy będzie mógł zostać wysłany przez agencję pracy tymczasowej do jednej firmy na nie dłużej niż 18 miesięcy w ciągu trzech lat. Zmiana przywraca także obowiązek posiadania lokalu przez agencje zatrudnienia.
Nowelizacja zakłada, że za nieprzestrzeganie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę PIP może nałożyć mandat do 5 tys. zł; obecnie grzywna może wynosić do 2 tys. zł. Rozszerza też "ochronę procesową" pracowników tymczasowych - będą oni mogli, tak jak inni pracownicy, wybrać sąd pracy właściwy do rozpatrzenia ich roszczeń wobec agencji pracy tymczasowej.
Ustawa zobowiązuje też marszałków województw do sprawdzania raz na kwartał za pośrednictwem systemów teleinformatycznych prowadzonych przez ministra ds. pracy, czy agencje pracy tymczasowej nie zalegają z opłacaniem obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne za pracowników. Zmienione przepisy mają obowiązywać od 1 czerwca, oprócz przepisów dotyczących kontroli opłacania składek, które wejdą w życie z początkiem 2018 r.