Naciągacze prowadzący fikcyjne e-sklepy zarejestrowane na Cyprze nie będą już bezkarni. W walce z sieciowymi oszustami mają pomóc nowe przepisy unijne, które wejdą w życie w przyszłym roku.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz jego odpowiedniki w innych państwach UE są dziś często bezsilne wobec naruszeń popełnianych przez właścicieli sklepów internetowych oferujących swoje produkty w wielu krajach unijnych. – Gdy mamy do czynienia z przedsiębiorstwem działającym globalnie lub przynajmniej na kilku rynkach UE, i które nie ma w Polsce oddziału ani żadnej struktury podlegającej kontroli, to egzekwowanie przepisów dotyczących ochrony polskiego konsumenta jest bardzo utrudnione. Dlatego walka krajowych organów z nieuczciwymi praktykami takich firm była do tej pory nieskuteczna – potwierdza dr Michał Matuszczak, radca prawny w kancelarii Babiaczyk, Skrocki i Wspólnicy.
Sprzedawcy internetowi mogą np. łatwo zamknąć swój sklep w jednym państwie i otworzyć w nieco zmodyfikowanej formule w innym. Dobrą ilustracją tego przypadku jest głośna historia sklepu z meblami designerskimi Infurn.com, który naciągnął kilka tysięcy klientów z całej Europy na łączną kwotę ponad 1,2 mln euro.