Niektórzy politycy proponują zniesienie opodatkowania emerytur. Jednak emerytur nigdy nie obciążono podatkiem dochodowym, a na takiej zmianie najbardziej skorzystaliby otrzymujący najwyższe emerytury.
Mamy wrażenie, że emerytury obciążono podatkiem, dlatego, że w czasach PRL-u nie było emerytur w wysokości brutto i wysokości netto.
- Gdy wchodziliśmy w transformację gospodarczą postanowiono całkiem słusznie, że należy powiększyć emerytury o wartość brutto, aby cały system emerytalny był bardziej przejrzysty, natomiast wypłaty netto pozostały na niezmienionym poziomie - mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych, były prezes GUS i autor właśnie wydanej książki „Dlaczego jedni są bogaci a inni nie”. – Podwyżki emerytur są nadal ustalane w stosunku do emerytur netto.
Wprowadzenie emerytur brutto jest natomiast istotne przy ustaleniu podatku dochodowego od dodatkowych wynagrodzeń za pracę w wykonaniu osób otrzymujących świadczenia emerytalne. Jednak jednocześnie warto też pamiętać, że wszyscy wypełniający PIT odliczają składki emerytalne od dochodu, przez to ta część dochodów nie jest opodatkowana.
- Politycy, którzy proponują zniesienie opodatkowania emerytur, doprowadziliby w ten sposób do tego, że najbardziej zyskają osoby mające najwyższe emerytury, wśród nich są przedstawiciele służb mundurowych i prokuratorzy – dodaje Wyżnikiewicz.