Rolnik, który nie poinformował właściwego naczelnika urzędu skarbowego w ciągu siedmiu dni, że nie osiągnie zadeklarowanego poziomu produkcji, ma obowiązek zapłacić PIT od oszacowanego wcześniej dochodu – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Chodziło o hodowcę kur, który w styczniu 2017 r. złożył w urzędzie skarbowym deklarację PIT-6. Pozwala ona określić wysokość zaliczek od dochodu z działów specjalnych produkcji rolnej przy zastosowaniu norm szacunkowych. Mężczyzna nie miał obowiązku prowadzenia ksiąg rachunkowych na podstawie przepisów ustawy o rachunkowości (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 217 ze zm.), nie prowadził też podatkowej księgi przychodów i rozchodów zgodnie z art. 24a ust. 2 pkt 2 ustawy o PIT. Naczelnik US określił więc dochód roczny hodowcy i kwotę miesięcznych zaliczek na PIT na podstawie norm szacunkowych.
Podatnik wprawdzie płacił zaliczki, ale nie osiągnął zadeklarowanego poziomu hodowli, a więc i określonego przez fiskusa rocznego dochodu. Nie złożył też do urzędu skarbowego żadnych oświadczeń ani deklaracji. W zeznaniu rocznym za 2017 r. wbrew sugestiom pracowników urzędu skarbowego wykazał zerowy dochód z działów specjalnych produkcji rolnej.
We wniosku o interpretację mężczyzna twierdził, że postąpił prawidłowo. Podkreślał, że ustawodawca nigdzie nie przesądził, że w zeznaniu rocznym należy wykazywać zadeklarowaną wielkość produkcji z działów specjalnych, nawet jeśli jest już ona nieaktualna. Zwrócił uwagę na art. 43 ust. 3 pkt 1 ustawy o PIT, który nakazuje informować naczelnika urzędu skarbowego o zaistnieniu zmian w prowadzonej produkcji w ciągu siedmiu dni. Takie zmiany mają więc znaczenie dla obliczenia wysokości dochodu z działów specjalnych produkcji rolnej i PIT do zapłaty – argumentował.
Nie zgodził się z tym dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Zwrócił uwagę, że skoro mężczyzna nie prowadzi podatkowej księgi przychodów i rozchodów i sam złożył deklarację PIT-6 w urzędzie skarbowym, to wybrał metodę rozliczeń z fiskusem według norm szacunkowych. Miał więc obowiązek powiadomić naczelnika US o wszelkich zmianach w poziomie produkcji w ciągu siedmiu dni, czego nie uczynił. Mężczyzna powinien więc wykazać dochód w zeznaniu rocznym w wysokości wynikającej z decyzji naczelnika urzędu skarbowego – podkreślił dyrektor KIS.
Z takim stanowiskiem zgodziły się sądy obu instancji. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi w wyroku z 20 lutego 2019 r. (sygn. akt I SA/Łd 688/18) przywołał uchwałę Naczelnego Sądu Administracyjnego z 17 stycznia 2011 r. (sygn. II FPS 2/10), zgodnie z którą dla ustalenia dochodu z działów specjalnych produkcji rolnej uzyskiwanych przez podatników nieprowadzących księgi przychodów i rozchodów czy ksiąg rachunkowych można stosować wyłącznie szacunkowe normy dochodu. Dotyczy to również podatnika, który miał obowiązek wykazać w zeznaniu rocznym PIT-36 dochód w wysokości wynikającej z decyzji fiskusa – podsumował sąd I instancji.
Potwierdził to NSA. Sędzia Alina Rzepecka zgodziła się, że skoro mężczyzna sam złożył deklarację PIT-6 i spełnił inne warunki uprawniające do oszacowania jego dochodu według norm szacunkowych, to miał obowiązek informować właściwego naczelnika urzędu skarbowego o wszelkich zmianach mających wpływ na wysokość produkcji w terminie siedmiu dni. To pozwoliłoby na ewentualną weryfikację decyzji i zmiany w wysokości oszacowanego dochodu oraz zaliczek na PIT.
– Skoro podatnik tego nie zrobił, nie może wywodzić korzystnych dla siebie skutków prawnych w rozliczeniu rocznym, i to nawet w sytuacji, w której zmiana poziomu produkcji nastąpiła z przyczyn niezależnych od podatnika – stwierdził NSA.©℗

orzecznictwo

Wyrok NSA z 8 lutego 2022 r., sygn. akt II FSK 1454/19www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia