Osoby posiadające orzeczenie o niepełnosprawności, które udawały się na zabiegi własnym autem, mogą skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej w PIT i potrącić maksymalnie 2280 zł z dochodu uzyskanego w 2013 roku.

– Jestem po mastektomii. Byłam na turnusie rehabilitacyjnym, a potem dojeżdżałam pociągiem i samochodem na zabiegi rehabilitacyjne. Czy mogę odliczyć poniesione koszty – pyta podatniczka.

Warunki korzystania z ulgi

Zasady korzystania z tej i innych ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych określa ustawa o PIT (Dz.U. z 2012 r. poz. 361 z późn. zm.), w tym jej art. 26 ust. 1 pkt 6. Zgodnie z nim odliczeniu od dochodu podlegają wydatki na cele rehabilitacyjne oraz związane z ułatwianiem wykonywania czynności życiowych, poniesione w roku podatkowym przez podatnika będącego osobą niepełnosprawną lub podatnika, na którego utrzymaniu są osoby niepełnosprawne.

Warunkiem odliczenia jest posiadanie orzeczenia o niepełnosprawności, decyzji przyznającej rentę z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy, rentę szkoleniową lub socjalną albo orzeczenia o niepełnosprawności osoby, która nie ukończyła 16. roku życia, wydanego na podstawie odrębnych przepisów.
Uprawnione osoby mogą odliczyć od uzyskanego w 2013 r. dochodu wydatki m.in. za pobyt na turnusie rehabilitacyjnym, a także na leczenie w zakładach: lecznictwa uzdrowiskowego, rehabilitacji leczniczej, opiekuńczo-rehabilitacyjnych i pielęgnacyjno-rehabilitacyjnych. Mogą też odpisać odpłatność za zabiegi rehabilitacyjne, a ponadto – wydatki poniesione na dojazdy, i to zarówno karetką transportu sanitarnego, środkami transportu publicznego, jak i samochodem osobowym stanowiącym własność (współwłasność) osoby niepełnosprawnej zaliczonej do I lub II grupy inwalidztwa lub podatnika mającego na utrzymaniu osobę niepełnosprawną zaliczoną do jednej z tych dwóch grup albo niepełnosprawne dzieci. W związku z dojazdami odliczeniu podlega maksymalnie 2280 zł w roku podatkowym.

Jakie koszty, takie potrącenie

Jeśli wydatki na cele rehabilitacyjne (np. udział w turnusie rehabilitacyjnym lub pobyt w sanatorium) zostały częściowo sfinansowane lub dofinansowane ze środków zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych, zakładowego funduszu aktywności, PFRON lub ze środków NFZ czy zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, odliczeniu podlega tylko różnica pomiędzy poniesionymi wydatkami a kwotą dofinansowania lub kwotą zwróconą w jakiejkolwiek formie.

Używanie samochodu nie wymaga przedstawiania rachunków czy faktur za paliwo. Wystarczające jest odbycie niezbędnych zabiegów leczniczo-rehabilitacyjnych. Ale osoba niepełnosprawna musi udowodnić, że na takie zabiegi dojeżdżała samochodem własnym lub takim, którego jest współwłaścicielem.

– Powinna też umieć uprawdopodobnić wysokość faktycznego kosztu takiego dojazdu (np. poprzez wyliczenie przejechanych kilometrów). Trzeba pamiętać, że ustawa podaje górny limit, zatem niższe koszty dojazdu można odliczyć tylko do niższej kwoty. To nie jest ulga za posiadanie samochodu, tylko za jego używanie w celu dojazdów na zabiegi rehabilitacyjne – mówi Przemysław Jakub Hinc, doradca podatkowy, członek zarządu PJH Doradztwo Gospodarcze.

Trzeba zgromadzić dowody

Osoby niepełnosprawne i podatnicy mający pod swoją opieką osoby niepełnosprawne powinni pamiętać o wymogu potwierdzenia wydatków na cele rehabilitacyjne, zakup leków czy na adaptację pomieszczeń poprzez rachunki lub faktury stanowiące dowód zakupu towarów lub usług.

Poniesienie wydatku można potwierdzić umową i dowodem zapłaty, czasem też wystarczy paragon z kasy fiskalnej (od kwietnia tego roku nowe kasy dają możliwość drukowania faktury uproszczonej lub opatrzenia paragonu NIP nabywcy).

– Jeśli np. mieszkanie było dostosowywane do potrzeb osoby niepełnosprawnej, a remont przeprowadzał sąsiad będący „złotą rączką”, wówczas wystarczającym dowodem będzie pokwitowanie przez niego przyjęcia zapłaty za wykonaną usługę – podkreśla Przemysław Jakub Hinc.

Jak twierdzi, podobnie rzecz ma się z turnusem rehabilitacyjnym. – Warunkiem odliczenia jest naturalnie rachunek lub faktura. Jeśli zapomnieliśmy o nią poprosić przy wyjeździe, możemy to zrobić nawet po pół roku od wzięcia udziału w leczeniu. Dowodem zaś przejazdów na zabiegi czy turnus rehabilitacyjny może być zwykły bilet autobusowy czy kolejowy – dodaje.