- Mamy do czynienia z typowym węzłem gordyjskim. Nastawienie środowisk, które dopominały się o praworządność, było takie, że wszystkie "wadliwe powołania" powinny być uznane za niebyłe - powiedział Jan Maria Jackowski, analityk polityczny, były parlamentarzysta.
Jak dodał, proces legislacyjny polega na tym, że nie tylko należy przyjąć ustawę, ale ważnym uczestnikiem tego procesu jest prezydent. - Te nominacje, których dokonał są ważne. Podważanie pozycji "neosędziów" jest niezasadne - tłumaczył analityk polityczny.
Więcej w materiale wideo.