Osoba, która wygra przed sądem administracyjnym sprawę w postępowaniu zażaleniowym, traci na tym finansowo. W obecnym stanie prawnym przepisy nie przewidują bowiem możliwości zwrotu przez sąd wpisu od zażalenia. Senat oceni zasadność petycji, w której podniesiono konieczność zmiany tych niekorzystnych dla obywateli regulacji.

Petycja jest konsekwencją jednego z odprysków postępowań sądowych dotyczących afery Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej. Część mniejszych roszczeń trafiła do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, który je umorzył z powodu niewniesienia opłat przez Komisję Nadzoru Finansowego, bo to ona formalnie złożyła pozew na rzecz poszkodowanych. Ci ostatni nie otrzymali rozstrzygnięć o umorzeniu, bo formalnie nie byli stronami postępowań. Dlatego we własnym zakresie wnieśli wnioski o udostępnienie im treści orzeczeń.

Dlaczego nie można zwrócić kosztów zażalenia

Sąd odmówił udostępnienia tych orzeczeń, uznawszy, że postępowania dotyczyły nie spraw publicznych, tylko prywatnych. Sprawa skończyła się w sądzie administracyjnym, który nie miał wątpliwości, że chodzi o informację publiczną i za jej nieudostępnienie ukarał prezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. Prezes złożył zażalenie, ale mimo wezwania ze strony sądu, nie opłacił od niego wpisu. Zażalenie zostało odrzucone, ale prezes sądu wniósł o przywrócenie terminu na opłacenie wpisu. I na to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyraził zgodę, czemu z kolei sprzeciwiła się osoba wnioskująca o dostęp do informacji publicznej. Naczelny Sąd Administracyjny przyznał jej rację i uwzględnił jej zażalenie. Odmówił natomiast zwrócenia jej wpisu od tego zażalenia.

„NSA nie orzekł o kosztach postępowania zażaleniowego, ponieważ przepisy prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi nie przewidują możliwości orzeczenia co do zwrotu kosztów w postępowaniu zażaleniowym” – napisał na końcu postanowienia (sygn. akt III OZ 494/24).

Właśnie to orzeczenie stało się powodem wniesienia petycji, m.in. do Senatu i Ministerstwa Sprawiedliwości.

„Obecne rozwiązanie prawne, które nie uwzględnia zwrotu wszystkich kosztów sądowych poniesionych przez stronę wygrywającą, jest niesprawiedliwe, gdyż strona, która miała rację i jej zażalenie uwzględniono, traci na tym finansowo” – napisała autorka petycji, którą skierowano do senackiej Komisji Petycji. Petycję zarejestrowało też i umieściło na swej stronie Ministerstwo Sprawiedliwości.

Jak można rozwiązać problem

Autorka pisma proponuje trzy rozwiązania problemu:

  • rezygnację z pobierania opłat od strony wnoszącej środek zaskarżenia, jeśli przepisy nie prze widują ich zwrotu stronie wygrywającej,
  • zwracanie przez sąd w takich sytuacjach wpisu stronie wygranej,
  • zasądzanie zwrotu wpisu od strony przegrywającej.

Petycję poparło Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska.

„Obywatel skonfrontowany z niekiedy oczywiście nieprawidłowym postanowieniem sądu I instancji staje przed dylematem, czy warto je zakwestionować, mając świadomość, że ewentualny sukces okupiony będzie utratą koniecznych do poniesienia w tym celu środków finansowych. W ocenie stowarzyszenia ukształtowanie procedury sądowej w taki sposób jest sprzeczne z wyrażonym w Konstytucji RP prawem do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy” – napisało stowarzyszenie w swym apelu skierowanym do Senatu oraz resortu sprawiedliwości. ©℗