Jeżeli wskazane w testamencie okoliczności będące podstawą wydziedziczenia nie są rzeczywiste, sąd może uznać wydziedziczenie za nieskuteczne i zasądzić zachowek – orzekł Sąd Okręgowy w Sieradzu.

Pozew o zachowek

Powództwo o zachowek wytoczyła córka zmarłej. Kobieta, mając troje dzieci, całość swojego majątku przepisała w testamencie jedynie dwojgu z nich. Wydziedziczona domagała się od swojego brata zapłaty 101 tys. zł tytułem należnego jej po matce zachowku. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, wskazując, że w testamencie pojawił się zapis o wydziedziczeniu jego siostry z uwagi na uporczywe niedopełnianie przez nią względem zmarłej obowiązków rodzinnych. O tym, że z tego właśnie powodu spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku, stanowi art. 1008 pkt 3 kodeksu cywilnego.

Mimo to Sąd Okręgowy w Sieradzu uznał powództwo za zasadne. Doszedł bowiem do wniosku, że okoliczności wskazane w testamencie, będące podstawą wydziedziczenia, nie były rzeczywiste, a co za tym idzie, wydziedziczenie powódki nie było skuteczne. Sąd przypomniał, że aby wydziedziczenie odniosło skutek, nie wystarczy, aby testator wskazał przyczynę wydziedziczenia zawartą w katalogu zamkniętym z art. 1008 k.c. Okoliczności, na które się powołuje, sporządzając zapis o wydziedziczeniu, muszą jeszcze być prawdziwe. Co więcej, wydziedziczenie pozostaje nieskuteczne także wówczas, gdy jego przyczyna nie wynika z treści testamentu. I to nawet wtedy, gdyby przyczyna ta zachodziła w rzeczywistości. A to oznacza, że „spadkodawca winien opisać w testamencie przykłady konkretnych zachowań uprawnionego do zachowku, które wypełniałyby ustawowe przesłanki; nie jest zaś wystarczające posłużenie się ogólnymi sformułowaniami, bez wskazania konkretnych zachowań lub rodzaju obowiązków”. Jak podkreślił SO, przyczyna wydziedziczenia powinna więc zostać w testamencie skonkretyzowana, sprecyzowana, jednoznacznie sformułowana i opisana. „Nie może być przyjmowana w sposób dorozumiany, wbrew treści testamentu, z pominięciem tej treści, a także nie może zostać ustalona jako realnie istniejąca w razie braku odpowiedniej dyspozycji testamentu” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Nieskuteczność wydziedziczenia

Dlatego też – uznał SO – w tej sprawie już sama treść testamentu pozwoliła stwierdzić nieskuteczność wydziedziczenia. Brak w nim było bowiem zapisu co do konkretnych zachowań córki stanowiących przyczynę wydziedziczenia. Niezależnie od tego SO doszedł do wniosku, że zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy nie wskazuje na to, aby powódka dopuściła się względem zmarłej matki aktów mogących stanowić podstawę pozbawienia jej zachowku. Nie traktowała jej bowiem w sposób nieprzyjazny, godzący w jej życie i zdrowie, nie można jej też zarzucić, by nie dopełniała obowiązków rodzinnych. Choć między obiema kobietami relacje były trudne, to jednak wynikały one z postawy samej spadkodawczyni. Córka zaś czyniła starania, aby mieć kontakt z matką. Tyle że sama, będąc osobą schorowaną, nie mogła się nią opiekować w takim wymiarze, jak to czyniła pozostała dwójka dzieci i w jakim oczekiwała tego sama spadkodawczyni. ©℗

orzecznictwo