Zostało wszczęte śledztwo z zawiadomienia PG ws. podejrzenia przekroczenia uprawnień przez prok. Michała Ostrowskiego - poinformował rzecznik PK prok. Przemysław Nowak. Dodał, że zawiadomienie prezesa TK ws. "zamachu stanu" zostanie po raz pierwszy przydzielone prokuratorowi do rozpoznania.

We wtorek Prokuratura Krajowa poinformowała, że prokurator generalny Adam Bodnar w poniedziałek zawiesił w czynnościach na sześć miesięcy jednego ze swoich zastępców prok. Michała Ostrowskiego. PK zarzuca Ostrowskiemu "oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa", która polegać miała m.in. na wszczęciu i prowadzeniu śledztwa bez rejestracji w systemie ewidencyjnym prokuratury.

Chodzi o śledztwo ws. możliwości popełnienia przestępstwa zamachu stanu przez m.in. premiera, marszałków Sejmu i Senatu, ministrów oraz szefa Rządowego Centrum Legislacji. Zawiadomienie w tej sprawie złożył do prok. Ostrowskiego prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski.

Podejrzenie przekroczenia uprawnień

Na wtorkowej konferencji prasowej rzeczniczka PG prok. Anna Adamiak poinformowała, że jedną z przesłanek stojąca za zawieszeniem zastępcy PG ma być fakt, że podejmowanie czynności procesowych warunkowane jest zachowaniem obiektywizmu i bezstronności przez osoby prowadzące postępowanie. "Z wiedzy ogólnej i powszechnej wiadome jest, że prok. Ostrowski pozostaje w bliskich relacjach z prezesem TK, przez dłuższy czas był jego bezpośrednim podwładnym (gdy Święczkowski był prokuratorem krajowym - PAP)" - podkreśliła.

Jak mówiła, Bodnar uznał, że zachodzi konieczność zapobieżenia podejmowaniu przez prok. Ostrowskiego kolejnych działań, ponieważ naruszają one podstawowe zasady funkcjonowania prokuratury jako organu praworządnego, a ponadto mogą skłaniać opinię publiczną do stanowiska, że prokuratura pozostaje "organem państwa realizującym partykularne interesy określonych grup politycznych".

Obecny na konferencji prasowej rzecznik PK prok. Przemysław Nowak przekazał, że prokurator generalny złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu przekroczenia uprawnień przez prok. Ostrowskiego. W uzasadnieniu wskazano szereg okoliczności uzasadniających podejrzenie popełnienie przestępstwa. "Są to w większości okoliczności zbieżne z tymi (...), które leżały u podstaw podjęcia decyzji o zawieszeniu prokuratora w czynnościach służbowych" - powiedział Nowak.

Wyjaśnił, że "w pewnym skrócie chodziło przede wszystkim o podejmowanie czynności służbowych prokuratora wbrew obowiązującej pragmatyce służbowej oraz wbrew obowiązującym przepisom". Jak mówił Nowak, chodziło o przyjęcie zawiadomienia przez prok. Ostrowskiego "od swojego kolegi Bogdana Święczkowskiego, następnie wszczęcie postępowania, śledztwa bez dochowania jakichkolwiek rygorów obowiązujących w prokuratorze".

"W tym zawiadomieniu Adam Bodnar również podkreślił kwestię (...) złamania zasady obiektywizmu, bezstronności, podjęcia tych działań wbrew przepisom, które nakazywały prokuratorowi Michałowi Ostrowskiemu wyłączyć, w zasadzie nie podejmować tych działań" - powiedział Nowak.

Brak bezstronności

Dodał, że "w sposób oczywisty, w zakresie tej osoby zachodzą okoliczności wskazujące na brak jego bezstronności". "W zasadzie jest on ostatnim prokuratorem, który powinien tego rodzaju sprawy prowadzić" - ocenił prok. Nowak.

Poinformował, że zawiadomienie zostało we wtorek przekazane do Wydziału spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej i prokurator z tego wydziału wszczął śledztwo w kierunku czynu z art. 231 Kodeksu karnego, a więc przestępstwa urzędniczego przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego.

Prok. Nowak poinformował także, że zawiadomienie prezesa TK ws. "zamachu stanu" zostanie po raz pierwszy przydzielone prokuratorowi do rozpoznania, gdyż prok. Ostrowski nigdy nie był legalnym referentem tego postępowania.

"Żeby śledztwo komuś odebrać, musi on je najpierw uzyskać w sposób prawidłowy i być jego referentem. Tak w tej sytuacji po prostu nie było. Michał Ostrowski nigdy nie powinien w ten sposób tej sprawy uzyskać i prowadzić. Nigdy nie był legalnym referentem tego postępowania. Dlatego też nie doszło do odebrania tego postępowania z jego referatu, a po prostu zostanie ta sprawa po raz pierwszy przydzielona prokuratorowi do rozpoznania. I to zawiadomienie Święczkowskiego oczywiście procesowo zostanie rozpoznane" - powiedział Nowak.

Rzecznik PK poinformował, że na chwilę obecną akta sprawy "zamachu stanu" "składają się z jednego tomu", w czym jest "około 60 stron zawiadomienia". Znaleźć tam można także "szereg wydruków różnego rodzaju aktów prawnych i orzeczeń oraz przesłuchanie dziewięciu osób". Nowak, dopytywany o nazwiska tych osób, powiedział, że są to m.in. b. premier Mateusz Morawiecki, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska, szef KRRiT Maciej Świrski, czy dyrektor programowy telewizji wPolsce24 Michał Adamczyk. Jak podkreślił, nie wiadomo, gdzie były prowadzone czynności w ramach postępowania Ostrowskiego. "Dopiero wczoraj w gmachu prokuratury zostały przeprowadzone niby dwie czynności przesłuchania pana Morawieckiego i Błaszczaka" - powiedział.

"Wszystkie te osoby są to osoby publiczne, które należą do tego samego środowiska polityczno-środowiskowego, co sam pan prokurator Ostrowski. I są to bardzo krótkie zeznania, zdawkowe, mieszczące się zazwyczaj na jednej stronie lub na półtorej strony, góra dwóch stronach. Treść tych zeznań, nie wchodząc w szczegóły, jest to powtórzenie tych samych okoliczności i tych samych ocen, które te osoby publicznie mówią od dawna" - powiedział prokurator.

Prok. Nowak zaznaczył, że w zeznaniach znajdują się deklaracje dotyczące "ich ocen co do nieprawidłowości, jakie miały miejsce w Polsce". Dodał, że "szereg tych kwestii zresztą była już rozpatrywana przez prokuraturę w różnych postępowaniach".

O wszczęciu śledztwa ws. "zamachu stanu" prok. Ostrowski poinformował w ubiegły czwartek. Zawiadomienie w tej sprawie złożył do niego prezes TK; w ocenie Święczkowskiego m.in. premier, marszałkowie Sejmu i Senatu, ministrowie oraz szef Rządowego Centrum Legislacji - od 13 grudnia 2023 r. działają "w zorganizowanej grupie przestępczej", mając na celu "zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN".(PAP)