Przepisy dotyczące składu sądu oraz regulujące przydział spraw muszą podlegać kontroli sądowej – uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Sądy powinny więc odstępować od stosowania regulacji, które im to uniemożliwiają.

Luksemburski trybunał pochylił się nad art. 55 par. 4 prawa o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 334; dalej: u.s.p.) w związku z pytaniem prejudycjalnym, które zadał mu Sąd Apelacyjny w Warszawie. Chodzi o regulację, zgodnie z którą przepisy o przydziale spraw, wyznaczaniu i zmianie składu, a także delegowaniu sędziego nie mogą być podstawą do zakwestionowania prawidłowości składu orzekającego. Została ona wprowadzona do polskiego porządku prawnego w 2020 r. po to, aby uniemożliwić sądom badanie statusu sędziów wskazanych przez obecną Krajową Radę Sądownictwa.

Pytanie dotyczyło sprawy, w której podniesiono zarzut nieważności postępowania (art. 379 pkt 4 kodeksu postępowania cywilnego) z uwagi na sprzeczność z przepisami prawa składu orzekającego w I instancji. Jak bowiem twierdziła strona apelująca, naruszono zasadę niezmienności składu, gdyż orzeczenie wydała sędzia, która pierwotnie nie została wylosowana do rozpoznania tej sprawy.

Warszawski SA uznał, że rzeczywiście doszło do nieprawidłowości, ale art. 55 par. 4 u.s.p. uniemożliwiał mu przeprowadzenie sądowej kontroli w tym zakresie. SA postanowił więc zapytać TSUE, czy zapisane w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej prawo do bezstronnego sądu sprzeciwia się stosowaniu tak ukształtowanych przepisów prawa krajowego.

Trybunał przesądził, że sąd powinien odstąpić od stosowania regulacji, która zakazuje mu stwierdzania nieważności postępowania z powodu niezgodności składu tego sądu z przepisami, jego nienależytego obsadzenia lub udziału w orzekaniu osoby nieuprawnionej lub niezdolnej do orzekania. Jak bowiem zauważył, sądy muszą mieć możliwość badania, czy orzeczenie, które zostało poddane kontroli instancyjnej, zostało wydane przez sąd ustanowiony na mocy ustawy. Jest to istotne także w kontekście zaufania, jakie sądy powinny wzbudzać u jednostki.

Zdaniem TSUE skuteczna ochrona sądowa nie byłaby zapewniona, gdyby nie istniała możliwość zbadania – na wniosek strony lub z urzędu – czy rzeczywiście mamy do czynienia z sądem prawidłowo obsadzonym. W przeciwnym bowiem razie ewentualne naruszenie przepisów regulujących zasady wyznaczania składów orzekających czy też przydziału spraw nie wywoływałoby jakiegokolwiek skutku. ©℗

orzecznictwo