Rzecznik praw dziecka liczy, że do ustawy o zawodzie psychologa uda się wprowadzić przepisy, które poprawią jakość opinii psychologicznych.

Kończą się konsultacje dotyczące nowej ustawy o zawodzie psychologa, która ma zastąpić mający już 23 lata akt. Projekt budzi nadzieje w przedstawicielach środowiska prawniczego i w Biurze Rzeczniczki Praw Dziecka Moniki Horny-Cieślak, którzy liczą m.in. na poprawę jakości opinii psychologicznych. Dokumenty opracowywane przez psychologów nierzadko odgrywają kluczową rolę w sądowych sprawach rodzinnych. Jeżeli do zmiany przepisów dojdzie, dostęp do zawodu, a tym samym do występowania w sądzie w charakterze biegłego, będą miały tylko osoby, które spełniły narzucone w przepisach wymogi i zostały wpisane na listę, a więc profesjonaliści. Zarówno rzeczniczka praw dziecka, jak i prawnicy żywią nadzieję, że merytoryczna wartość opinii biegłych psychologów dzięki temu znacznie się poprawi. Pojawiły się też pomysły, żeby kształt samych opinii psychologicznych uregulować w odrębnej ustawie.

Brakuje bezstronności

Nowa ustawa ma m.in. zdefiniować usługi psychologiczne, stworzyć dwustopniowy samorząd zawodowy, a także określić jasne reguły zdobywania prawa do wykonywania zawodu psychologa. Przepisy mają także uporządkować kwestie formalne, np. dotyczące zbierania i prowadzenia dokumentacji psychologicznej.

Swoje uwagi do projektu przekazali rzecznik praw obywatelskich, Prokuratoria Generalna, rzecznik praw pacjenta oraz rzecznik praw dziecka Monika Horna-Cieślak. DGP dowiedział się, że w Biurze RPD powstaje lista ważnych wskazówek dotyczących nowej ustawy. Chodzi także o kwestie wspomnianych opinii psychologicznych, które odgrywają niebagatelną rolę w procesach sądowych, choć ich jakość czasem pozostawia sporo do życzenia.

„W toku rozpatrywania spraw indywidualnych w Biurze RPD często identyfikujemy zastrzeżenia i skargi dotyczące osób wykonujących zawód psychologa. Dotyczą one również sporządzania prywatnych, nieobiektywnych opinii (opartych na relacji tylko jednej ze stron) na potrzeby postępowań sądowych oraz diagnozowania dzieci w kontekście przestępstw o charakterze seksualnym przez osoby nieposiadające odpowiedniej wiedzy i kwalifikacji” – informuje Monika Horna-Cieślak w odpowiedzi na pytania DGP.

„Trudność w rozpatrywaniu spraw indywidualnych stanowią również problemy takie jak: brak dostatecznego uregulowania kwestii dotyczących dokumentacji psychologicznej, zwłaszcza w zakresie dostępu do niej, gdy została wytworzona poza systemem ochrony zdrowia, a także brak dostatecznego uregulowania kwestii dotyczących testów psychologicznych i innych metod diagnostycznych” – zaznacza.

Biuro RPD liczy, że po zmianie przepisów będzie mogło podjąć skuteczną interwencję w przypadku, kiedy zajdzie podejrzenie, że dziecko trafiło pod opiekę niekompetentnego specjalisty lub gdy jakość opinii wydanej przez psychologa będzie budzić wątpliwości.

W obecnej wersji projektu przygotowanego w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej przepisom dotyczącym opinii psychologicznych nie poświęcono zbyt wiele miejsca. Jedna z nielicznych wzmianek to art. 25, który dotyczy obiektywizmu opinii oraz art. 20 pkt 3 o wsparciu początkującego psychologa podczas przygotowywania opinii psychologicznych przez przydzielonego mu, specjalnego opiekuna (patrz: grafika).

Więcej miejsca w projekcie poświęcono dokumentacji psychologicznej. Jej prowadzenie będzie obowiązkowe, a treść zostanie objęta tajemnicą zawodową. Dokumenty mają być przechowywane przez pięć lat po zakończeniu udzielania świadczeń psychologicznych, a w przypadku dzieci i młodzieży do 18. roku życia, przez pięć lat od czasu, kiedy osiągną one pełnoletność. W nowej ustawie mają się też znaleźć zasady dotyczące niszczenia dokumentacji psychologicznej oraz ochrony danych osobowych związanych z jej sporządzeniem.

Niekoniecznie w ustawie

W jaki sposób zmienić przepisy, aby poprawić jakość opinii psychologicznych, które są wydawane także w sprawach osób małoletnich? Tego Biuro RPD nie precyzuje. Pomysł na rozwiązanie problemu mają jednak niektórzy przedstawiciele środowiska prawniczego.

Zdaniem Adama Kuczyńskiego, radcy prawnego z Fundacji Przeciw Kulturze Gwałtu, wydawanie opinii psychologicznych, z których trudno skorzystać ze względu na niską jakość treści, jego zdaniem zdarza się psychologom bez względu na staż i na to, czy pracują w dużym, czy małym mieście.

– Powody tej sytuacji są różne. Po pierwsze, nie ma przyjętej w środowisku psychologicznym struktury takiej opinii, przez co zdarza się, że w 15-stronicowej opinii 14 stron odbiega od tematu. Dobrze by było, żeby na poziomie ustawy, rozporządzenia czy innych aktów została wypracowana taka struktura. Przykładowo żeby psycholog musiał napisać, jakie testy robił z udziałem osoby pokrzywdzonej, i dokładnie zrelacjonował przebieg badania, aby ustalić, czy badanie jest potrzebne i zgodne z kanonem wiedzy, a później inny psycholog mógł je zrozumieć i ocenić – ocenia mec. Adam Kuczyński.

Radca prawny, który na co dzień reprezentuje przed sądem osoby pokrzywdzone, uważa, że uregulowanie zawodu psychologa nową ustawą to za mało, żeby jakość opinii biegłych się poprawiła. – To, że zawód psychologa nie jest jeszcze uregulowany, to jedna sprawa, która wpływa na jakość opinii. Drugim problemem są wynagrodzenia, które państwo oferuje biegłym, a te są po prostu niskie. Dlatego osoba, która jest w trakcie kariery psychologicznej i zna się na tym, co robi, nie będzie tracić czasu na zlecenia dla prokuratury czy sądu. Zdarzają się miasta na prowincji, gdzie jest tak mało chętnych, że jeśli już znajdzie się ktoś, kto zechce takie opinie przygotowywać, to sąd niemalże całuje go po rękach – dodaje mec. Kuczyński. Jego zdaniem dobrym rozwiązaniem w tej kwestii byłoby zatrudnienie w sądach na etatach wykwalifikowanych psychologów, którzy zajmowaliby się wydawaniem bezstronnych opinii.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w odpowiedzi na nasze pytania zwraca uwagę, że aby jakość opinii psychologicznych poprawiłła się, można uregulować zasady ich powstawania, ale niekoniecznie trzeba robić to za pomocą ustawy. Przedstawiciele resortu sugerują, że psychologów mogą czekać kary za przygotowywanie wadliwych opinii.

„Projekt ustawy o wykonywaniu zawodu psychologa i samorządzie zawodowym psychologów tworzy ogólne ramy dotyczące zasad wykonywania zawodu. Standardy dotyczące wykonywania zawodu będą opracowane przez powstały z mocy ustawy samorząd zawodowy. Dodatkową kompetencją samorządu zawodowego będzie ustalenie zasad etyki zawodowej – nie można więc wykluczyć, że tworzenie nierzetelnych opinii będzie w przyszłości stanowiło delikt dyscyplinarny” – informuje biuro prasowe resortu w odpowiedzi na nasze pytania.©℗

ikona lupy />
Opinie psychologiczne w projekcie / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe