Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 9 lipca 2024 r. w sprawie Savinovskikh i inni p. Rosji stwierdził, że państwo to naruszyło prawo do prywatności i życia rodzinnego osoby transseksualnej i dwójki jej dzieci w pieczy zastępczej, rozwiązując umowę o pieczę zastępczą z powodu jego tranzycji (skarga nr 16206/19).

Julia Savinovskikh i jej mąż uzyskali opiekę nad dwójką dzieci w pieczy zastępczej w latach 2014 i 2016. W 2017 r. władze rosyjskie skontaktowały się z nimi z prośbą o dobrowolne oddanie dzieci do państwowej pieczy. Powodem była „diagnoza transseksualizmu” i zmiany tożsamości płciowej skarżącej. Odmówiła ona prośbie władz, co doprowadziło do rozwiązania umowy o pieczę zastępczą, w wyniku czego dzieci zostały odebrane z domu Savinovskikh w 2017 r.

Na wstępie ETPC stwierdził, że na podstawie art. 34 Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności skarżący mieli prawo reprezentować również interesy dzieci, ponieważ w momencie składania skargi służby społeczne były odpowiedzialne za działania, które naruszyły prawa skarżących i dzieci.

Władze rosyjskie oparły swoją decyzję głównie na fakcie, że zgodnie z rosyjskim prawem pary jednopłciowe nie mogą być rodzicami zastępczymi. Ponadto powoływały się na tradycje społeczne i wrażliwość przeciętnych obywateli. Z kolei w odpowiedzi na skargę przedstawiły dwa cele, jakie miały motywować odebranie dzieci – uniknięcie zagrożenia demograficznego dla kraju oraz ochronę interesów nieletnich. Chociaż trybunał nie uznał pierwszego celu za uzasadniony ze względu na brak wyraźnego związku między rozwiązaniem opieki wnioskodawcy a rzekomym zagrożeniem demograficznym dla kraju, uznał on, że omawiany środek miał na celu ochronę interesów dzieci. Niemniej oceniając jego proporcjonalność, ETPC skrytykował fakt, że nie została dokładnie zbadana ogólna sytuacja rodzinna, a także że nie wzięto pod uwagę wniosków organów badających dobrostan dzieci.

Trybunał zauważył, że decyzja kończąca opiekę skarżących dotyczyła dzieci w wieku czterech i pięciu lat, które w tamtym czasie miały postawione poważne diagnozy medyczne, a wcześniej zostały porzucone przy urodzeniu i przed umieszczeniem w rodzinie skarżących (gdy miały odpowiednio rok i trzy lata) przebywały w instytucjach państwowych. Trybunał stwierdził również, że decyzja nie była poparta żadną indywidualną ekspertyzą ani badaniem naukowym dotyczącym wpływu zmiany tożsamości płciowej na zdrowie psychiczne i rozwój dzieci. Uzasadnienie sądów krajowych w tym zakresie opierało się głównie na prawnej niemożliwości akceptacji par jednopłciowych jako rodziców zastępczych, jak również na tradycjach i mentalności społeczeństwa rosyjskiego. Nie uwzględniono natomiast wniosków organów śledczych, które w wyniku kontroli stwierdziły, że skarżący i jego małżonek wykonywali swoje obowiązki rodzicielskie zgodnie z prawem.

Skarżący zarzucili Rosji również naruszenie prawa do niedyskryminacji z art. 14 konwencji. Trybunał uznał, że nie ma potrzeby rozpatrywania tego zarzutu, a potwierdzenie naruszenia art. 8 konwencji jest wystarczające.

ETPC nakazał Rosji wypłatę odszkodowania w wysokości 7,5 tys. euro dla dorosłych skarżących. W zdaniu częściowo odmiennym cypryjski sędzia Georgios Serghides wskazał, że Rosja powinna również zrekompensować straty dwójki dzieci, które ucierpiały wskutek naruszenia konwencji. ©℗