Obowiązujące regulacje dotyczące używania przez funkcjonariuszy publicznych przemocy w celu uzyskania określonych zeznań czy informacji są niewystarczające – uważa rzecznik praw obywatelskich. I apeluje do ministra sprawiedliwości o podjęcie prac legislacyjnych zmierzających do wprowadzenia do ustawodawstwa krajowego przestępstwa tortur.
Profesor Marcin Wiącek przypomina, że taki wymóg został określony w Konwencji w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania, której Polska jest stroną. Na jej mocy państwa sygnatariusze są zobowiązane do kryminalizacji tortur jako odrębnego i szczególnego przestępstwa, uwzględniającego co najmniej wszystkie elementy definicji tortur zawartej w jej art. 1. Tymczasem obowiązujący kodeks karny penalizuje jedynie użycie przemocy, groźby bezprawnej lub innej formy fizycznego lub psychicznego znęcania się przez funkcjonariusza publicznego lub osobę działającą na jego polecenie w celu uzyskania określonych zeznań, wyjaśnień, informacji lub oświadczeń. A to nie czyni zadość wymogom zawartym w konwencji.
Zdaniem RPO wprowadzenie do polskiego k.k. definicji przestępstwa tortur powinno stanowić pierwszy krok do zbudowania w ustawodawstwie krajowym całego systemu prewencji. „Konieczne jest bowiem zaprojektowanie szerokiego pakietu rozwiązań, które będą chronić jednostkę przed tego typu naruszeniami” – pisze do Adama Bodnara prof. Wiącek. I przypomina, że konwencja nakłada na państwa strony także obowiązek zapewnienia prawa do składania skarg do właściwych organów ofiarom takich przestępstw. ©℗